W Wyszkowie obchody związane z 95. rocznicą zwycięskiej Bitwy Warszawskiej 1920 roku, określanej mianem „Cudu nad Wisłą” odbyły się w sobotę 15 sierpnia.
Uroczystości związane z tymi obchodami rozpoczęto od Mszy Świętej odprawionej przez ks. proboszcza Eugeniusza Ledę w kościele pw. Matki Bożej Królowej Polski w Rybienku Leśnym. Następnie pochód ze sztandarami i delegacjami został poprowadzony przez Młodzieżową Orkiestrę Dętą OSP pod kierownictwem kapelmistrza Józefa Bieganowskiego, na miejsce upamiętniające żołnierzy pomordowanych w 1920 r. Pomnik żołnierzy zamordowanych w 1920 r. przez bolszewicką czerezwyczajkę usytuowany w Rybienku Leśnym od wielu lat jest miejscem obchodów. Tu wspominając zamęczonych i straconych bohaterów bierzemy udział we wspólnej modlitwie, składamy kwiaty, zapalamy znicze. 15 sierpnia br. obchody 95. rocznicy Bitwy Warszawskiej pod pomnikiem w Rybienku Leśnym poprowadził Leszek Marszał – naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Wyszkowie. Przybyły poczty sztandarowe: Gminy Wyszków, Związku Piłsudczyków, młodzieży I LO. Wspólną modlitwę poprowadził ks. proboszcz E. Ledo. Następnie kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje m.in.: samorządu gminy Wyszków na czele z z-cą burmistrza Anetą Kowalewską i przewodniczącą Rady Elżbieta Piórkowską, samorządu powiatu wyszkowskiego na czele ze starostą Bogdanem Pągowskim, środowisk kombatanckich, przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości na czele z Waldemarem Sobczakiem, Związku Piłsudczyków RP Stowarzyszenia Okręgu Nadbużańskiego w Wyszkowie, organizacji społecznych i mieszkańców.
Wszyscy z zainteresowaniem wysłuchali wspomnień i rozważań byłego proboszcza ks. Jerzego Dębowskiego związane z odnalezieniem pomnika, jego postawieniem i uroczystościami wyświęcenia oraz lat przywracania pamięci o zamęczonych bohaterach. Wspominał o prawdziwym cudzie tej bitwy w wymiarze ogólnym, ale również o tym, jak jego dwaj stryjowie walczyli w Bitwie Warszawskiej i obaj wyszli z niej cało.
Z kolei prezes Związku Piłsudczyków RP Stowarzyszenia Okręgu Nadbużańskiego w Wyszkowie płk. Konrad Wróbel wspominał młodych bohaterów bitwy, którzy musieli nagle stać się dorosłymi i żołnierzami, których patriotyzm dał nam niepodległość. Mówił również o książce poświęconej Grupie Operacyjnej Wyszków – zwanej Żelazną Dywizją. Nazwa żołnierzy I Dywizji Legionów Józefa Piłsudskiego walczących w naszym rejonie Rybienka, Skuszewa i Wyszkowa wzięła się z faktu, że pomimo wielkich strat trwali na swoich pozycjach. Przytoczył wstrząsający list jednego z młodych uczestników walk pisany do matki: „My tu są tylko po to, by ginąć, matki by nas opłakiwać”.
Uroczystość zakończył koncert Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Wyszkowie.
/J.Cz./
