W środę, 24 stycznia 2024 r. w godz. 12.00 – 14.00 zaplanowane zostały zgromadzenia, w formie przejazdu ciągników drogami krajowymi. Tak, więc protest rolników spowolnił przejazdy samochodami i utrudnił sytuację mieszkańcom, ale z punktu widzenia rolników był konieczny i uzasadniony. Początek akcji przewidziany został w następujących lokalizacjach DK61 Ogony ( gm. Młynarze), DK61 Pułtusk, DK57 Przasnysz, DK10 Płońsk, DK63 Nur, DK2 Zbuczyn, DK2 Trzebucza (gm. Grębków), DK79 Lipsko. W związku z powyższym mogą wystąpić spowolnienie w ruchu. Na naszym terenie w powiecie ostrowskim rolnicy protestowali w gminie Nur na rondzie na drodze w Nurze (K-63, W694). Głównym organizatorem protestów rolniczych w Polsce była NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Do akcji przyłączyło się także wiele związków i organizacji rolniczych, jednak na drogach dojazdowych do ronda przed miejscowością Nur spotkaliśmy przede wszystkim rolników. Ciągniki wolno przemieszczały po rondzie, zawracały, jechały wzdłuż dróg i znów nawracały. Było ich kilkadziesiąt, ale też konsekwentnie utrudniały przejazd, co oczywiście nie znaczy, że okoliczni mieszkańcy nie mogli przejechać. Ostrowska policja zabezpieczała miejsce protestu. Rolnicy gromadzili się wokół ronda udzielając sobie informacji i wyjaśniając też przybyłym mediom przyczyny tego tak dużego i ogólnopolskiego protestu. Jednym z organizatorów był Jerzy Geronałowicz przewodniczący Zarządu Powiatowego NSZZ solidarność Rolników Indywidualnych z Sokołowa Podlaskiego. Wielu z nich miało polską flagę, a na ciągnikach wywiesili informację o proteście oraz przygotowane przez siebie tablice.A więc, przed czym ostrzegają i protestują rolnicy? Protestują przeciw polityce rolnej komisji Europejskiej.Są przeciwni wprowadzeniu Zielonego Ładu, napływowi towarów z Ukrainy i nie zgadzają się na sposób funkcjonowania wymiany handlowej artykułów rolno-spożywczych pomiędzy Ukrainą a krajami Unii Europejskiej. We szczegółowymi postulatami można zapoznać się na stronach NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Mają dwa główne postulaty. W pierwszym domagają się przygotowania strategii akcesyjnej Ukrainy do Unii Europejskiej w obszarze rolnictwa z podziałem na sektory i sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz państw spoza UE, które nie stosują obowiązujących norm, natomiast w drugim żądają rewizji Wspólnej Polityki Rolnej, która ich zdaniem powinna stanowić wspólną politykę regionów, uwzględniającą specyfikę rolnictwa na danym terenie. Zdaniem polskich rolników należy stworzyć nową strategię dla rozwoju.Z rozmowy z kilkoma rolnikami uczestniczącymi w proteście wynikał, że m.in. nie zgadzają się z polityką rolną UE, nie zgadzają się na ograniczanie produkcji roślinnej i zwierzęcej oraz nakładanie kolejnych obostrzeń środowiskowych, będących wynikiem założeń Europejskiego Zielonego Ładu. Szczególnie to ostatnie wybrzmiało podczas rozmowy z gospodarzem z gminy Zambrów mającego...