ggg ggg ggg ggg

Noworoczne Spotkanie Samorządowe PSL Powiatu Wołomińskiego

W ubiegły piątek, 17 stycznia w sali bankietowej „Bon Ton” w Radzyminie, odbyło się uroczyste noworoczne spotkanie samorządowe, zorganizowane przez Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego w Wołominie.

Gospodarzami spotkania byli przedstawiciele Zarządu Powiatowego PSL w Wołominie: prezes Karol Małolepszy wraz z wiceprezesem Andrzejem Siarną.
Tego wieczoru, na zaproszenie obydwu działaczy do Radzymina przyjechało wielu znakomitych gości a wśród nich m.in.: marszałek województwa mazowieckiego, a zarazem wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Adam Struzik, posłowie na Sejm RP: Bożena Żelazowska i Władysław Teofil Bartoszewski, przedsiębiorcy, druhowie strażacy, sympatycy, przyjaciele i członkowie PSL na czele z Prezesem Honorowym PSL w Wołominie Włodzimierzem Krajewskim. Obecni byli przedstawiciele samorządów m.in.: burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan, burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk, wójt Jadowa Dariusz Kokoszka, wójt Strachówki Piotr Orzechowski, wójt Poświętnego Sylwester Niźnik, burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński wraz z wiceburmistrzami: Krzysztofem Dobrzynieckim i Andrzejem Noconiem, były starosta wołomiński a obecnie radny powiatowy Kazimierz Rakowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Radzyminie Piotr Rembelski wraz z radnymi, a także pracownicy samorządowi z okolicznych miast i gmin.
Początek nowego roku sprzyja refleksjom, pozwala powspominać, ale także wyznaczyć cele na najbliższą przyszłość. W takim właśnie klimacie utrzymana została oficjalna część spotkania, na którą złożyły się wystąpienia okolicznościowe gości.
Jako pierwsza głos zabrała posłanka Bożena Żelazowska, która dziękując za zaproszenie przypomniała, że poza powiatem otwockim, to właśnie w powiecie wołomińskim otrzymała największą liczbę głosów w ostatnich wyborach parlamentarnych. – Jest to ziemia, która najczęściej pamięta o ludowcach, ale my też pamiętamy o Was. Nasza sytuacja jest dosyć trudna, bo jesteśmy w opozycji, ale nasze sztandary nosimy wysoko i będziemy walczyć o nasze samorządowe sprawy. Jako poseł zrobię wszystko, aby ziemia radzymińska była godnie reprezentowana. Ten rok jest bardzo ważny dla Radzymina, bo jest to rok 100-lecia Bitwy Warszawskiej. Myślę, że ten rok wykorzystamy na szczególne działania kulturalne i promocyjne. Pokażemy całemu światu, że mamy się czym szczycić, bo ziemia wołomińska i Radzymin na to jak najbardziej zasługują – zapewniła pani poseł zdobywając gromkie brawa.
W podobnym tonie wypowiedział się również poseł Władysław Teofil Bartoszewski, który będąc pierwszym od 1947 r. posłem PSL wybranym w Warszawie zapewnił:
– Nie jestem posłem ziemi radzymińskiej, ani wołomińskiej ale pewne kwalifikacje posiadam dlatego, że mieszkam w powiecie wołomińskim – w gminie Dąbrówka. W Wołominie przez wiele lat mieszkała moja ciotka, w Radzyminie jestem wyjątkowo często, a po gminie Dąbrówka jeżdżę regularnie po wszystkich sołectwach. Właściwie to jeżdżę po całym powiecie – od Jadowa do Kuligowa i identyfikuję się jak najbardziej z tą piękną okolicą. Jestem świadkiem, jak wielki rozwój tej okolicy następuje w ciągu ostatniej dekady, ale trzeba tutaj jeszcze dużo zrobić – mówił poseł Bartoszewski, a na zakończenie zapewnił: – Mamy super marszałka i myślę, że będziemy wszyscy razem pracować, żeby jak najlepiej rozwijał się powiat i Radzymin. Oczywiście w związku z okrągłą rocznicą Bitwy Warszawskiej tym bardziej Radzymin, bo mało jest rzeczy porównywalnych do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej 1920 roku, tutaj pod Radzyminem. I dlatego, na pewno wszyscy się przyłożymy, żeby to zwycięstwo godnie uczcić.
Po wystąpieniu parlamentarzystów przyszedł czas na przemówienie marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika, który w charakterystycznym dla siebie stylu podzielił się z zebranymi kilkoma refleksjami o roku, który minął. Z punktu widzenia PSL był to rok istotny, rok pewnego wyzwania. Spisywano już nas na straty, a tymczasem nadal jesteśmy w Sejmie i Senacie. Dzięki wielkiemu wysiłkowi udało się uzyskać ponad 1,6 mln głosów. Zdobyliśmy 30 mandatów poselskich w Polsce. W 125-lecie istnienia PSL jesteśmy w parlamencie w podwójnej liczbie w stosunku do wyborów z 2015 roku i nie zatraciliśmy w żaden sposób własnej tożsamości. Stworzyliśmy Koalicję Polską, której PSL jest główną siłą – mówił marszałek, gratulując obecnym na sali posłom. Jednocześnie podkreślił, że „nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie postać naszego prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza”. – Myślę, że rok 2020 z punktu widzenia Polski jest niezwykle ważny. To co się dzieje widzicie sami. Już nie będę się pastwił, ale to naprawdę jest groteska. Albo to zmienimy w maju, albo nie zmienimy. Mam ogromną prośbę o poparcie w wyborach prezydenckich Władysława Kosiniaka-Kamysza, który nie jest faworytem – apelował do zebranych marszałek przekonując: „To jest szalenie ważne, aby człowiek, który będzie w pałacu prezydenckim nie był ani stróżem żyrandola, ani notariuszem innego ważnego prezesa, tylko żeby dbał o interes całego narodu, o interes międzynarodowy, o wizerunek Polski, o prawa człowieka, o to żebyśmy przestrzegali trójpodziału władzy, wolności mediów, wolności osobistej każdego człowieka”.
Na zakończenie Adam Struzik odniósł się do spraw województwa mazowieckiego stwierdzając, że zapowiada się bardzo dobry rok dla naszego regionu. Mamy najwyższy w historii budżet 3,7 mld zł, w tym 110 mln zł na programy wsparcia. Przypomniał również, że jest Honorowym Obywatelem Radzymina. – Zawsze mogliście na nas liczyć i możecie liczyć w dalszym ciągu. Jestem obywatelem tego miasta. To jest dla mnie wielkim zaszczytem i wielkim wyzwaniem. Mamy z burmistrzem plany trwałego upamiętnienia Bitwy Warszawskiej, zobaczymy w jakim tempie uda nam się je zrealizować – przypomniał marszałek Struzik.
Ze strony obecnych na sali samorządowców, jako pierwsza głos zabrała burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan:
– To wielki zaszczyt móc znowu porozmawiać z życzliwym samorządowi marszałkiem i parlamentarzystami, którzy znają i czują samorząd. Rzeczywiście rok jest wyjątkowy. 100-lecie Bitwy Warszawskiej, tak się zastanawiałam czego nam wszystkim życzyć? Ano, Szanowni Państwo, tego cudu w tym roku, niech on się stanie, szczególnie w maju – mówiła burmistrz Wołomina nieco żartobliwie, aby chwilę później dodać z pełną powagą:
– To prawda, że Bitwa Warszawska jest ciągle, gdzieś w tle. Wołomin, Radzymin i jeszcze 80 innych miast, które też można powiedzieć, znajdują się na szlaku Bitwy Warszawskiej. Ja jestem dumna z tego, że przyjaźnię się z Krzysztofem Chacińskim, że Wołomin i Radzymin – nareszcie mówią jednym głosem. To jest piękne. Nie patrzymy gdzie co powstanie, tylko chcemy, żeby powstało. Życzę Wam bardzo serdecznie, żeby w Radzyminie jednak te elementy upamiętnienia Bitwy Warszawskiej powstały. Nie wiem, co będzie w Ossowie, dużo się mówi a mało się robi. Ale i z tym sobie poradzimy, bo w jedności siła. Czasy są trudne, dlatego musimy wykazać się roztropnością, wspólnym działaniem i solidarnością – mówiła Elżbieta Radwan.
Jako ostatni głos zabrał gospodarz miejsca, burmistrz Radzymina Krzysztof Chaciński, który podziękował wszystkim za obecność. – Jestem dumny, że to spotkanie odbywa się w Radzyminie – Mieście Cudu nad Wisłą. Już dziś wszystkich Państwa serdecznie zapraszam na te wielkie dni, które w tym roku przed nami, mowa o 15 i 16 sierpnia. Będziemy wtedy świętować tę wielką, zwycięską bitwę w miejscu, w którym należy to robić, czyli właśnie w Radzyminie. W miejscu, które wtedy, kiedy było trzeba, czyli w roku 1920 zasłynęło w obronie całej Polski swoim męstwem i poświęceniem. Bardzo dziękuję, że Pan marszałek wspólnie z władzami gminy podjął się tego trudu upamiętnienia roku 1920 w Radzyminie. Do tej pory nikomu to się nie udało. Wierzę, że choć ten proces trochę potrwa, ale wspólnymi siłami, na miarę samorządowych możliwości i w rozsądnej wielkości upamiętnimy rok 1920 w Radzyminie – zapewnił burmistrz Krzysztof Chaciński.
Po wystąpieniu gospodarza Miasta Cudu nad Wisłą wszystkich gości zaproszono na poczęstunek.
Warto na zakończenie dodać, że sytuacja rodzinna i podjęte wcześniej zobowiązania spowodowały, że na spotkaniu noworocznym w Radzyminie zabrakło najbardziej wyczekiwanego gościa – prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza (pod swoją nieobecność przysłał list okolicznościowy odczytany zgromadzonym przez prezesa Karola Małolepszego). Niemniej nic straconego, bo jak zapowiedział burmistrz Paweł Bednarczyk, okazja do spotkania z prezesem PSL nadarzy się już 29 stycznia br. w Tłuszczu.

/Rafał S. Lewandowski/

1 999 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
„Hamlet we wsi Głucha Dolna”

Omlet... Amlet... „Hamlet we wsi Głucha Dolna” W dniu 18 stycznia br. Teatr Amatorski ze Starego Szelkowa przedstawił na serockiej...

Zamknij