Nie będzie sortowni odpadów w Wólce Kozłowskiej? (06.12.2011)
Po protestach mieszkańców Wólki Kozłowskiej i okolic burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk zaproponował radnym podjęcie uchwały w sprawie rezygnacji z projektu pn. „Czas na selekcję odpadów – kompleksowa modernizacja systemu gospodarki odpadami w Gminie Tłuszcz”. Radni jednak nie podjęli decyzji i wycofali uchwałę z porządku obrad.
Ubiegłotygodniowa sesja Rady Miejskiej w Tłuszczu zgromadziła licznie przybyłych mieszkańców, media i gości z sąsiednich gmin. Wszystko to za sprawą sortowni śmieci wraz z kompostownią, która miałaby powstać obok dawnego wysypiska śmieci w Wólce Kozłowskiej, na granicy z gminą Zabrodzie. Planowana inwestycja budzi kontrowersje i protesty wśród lokalnej społeczności.
– Przez ponad 20 lat mieliśmy wysypisko śmieci, które nie było kontrolowane przez gminę, nikt nie brał za nie odpowiedzialności, a odpady były przywożone z odległych terenów. W 2005 roku okazało się, że nie ma już tam miejsca i trzeba wysypisko rozbudować, ale dzięki protestom okolicznych mieszkańców doszło do jego zamknięcia. Następnie bez żadnych konsultacji były wiceburmistrz przedstawia nam gotowy projekt sortowni. – mówi jedna z mieszkanek Wólki Kozłowskiej – My nie zgadzamy się na żadne rozwiązania śmieciowe na tym terenie! – protestuje i przedstawia szereg argumentów, przemawiających za taką decyzją.
Podobnego zdania są mieszkańcy gminy Zabrodzie, sąsiadującej bezpośrednio z wysypiskiem. Przez długie lata znosili uciążliwości związane z istnieniem wysypiska i nie chcą kolejnej śmieciowej inwestycji kilkaset metrów od swoich domów.
– Jesteśmy przeciwni tej lokalizacji sortowni i będziemy robić wszystko, by ta inwestycja nie doszła do skutku.– twierdzi wójt gminy Zabrodzie Adam Ołdak – Przejrzałem chociażby raport oddziaływania na środowisko i w mojej ocenie, zawiera on wiele nieścisłości. Dlatego moja gmina wraz z mieszkańcami będzie odwoływała się, jeżeli na podstawie tego raportu zostanie wydana decyzja środowiskowa. Jesteśmy przeciwni budowie sortowni chociażby dlatego, że będzie negatywnie wpływać na glebę i stan wód do 2 metrów głębokości w promieniu 5 kilometrów. – wymienia wójt.
Burmistrz Tłuszcza Paweł Bednarczyk postanowił przychylić się do próśb mieszkańców i zaproponował radzie wycofanie się z pomysłu budowy sortowni. Radni jednak nie wzięli na siebie ciężaru głosowania i na wniosek przewodniczącego rady zdjęli projekt uchwały z porządku obrad. To nie spodobało się obecnym na sali gosciom.
– Dziwi mnie decyzja radnych o wykreśleniu z porządku obrad uchwały zaproponowanej przez burmistrza. Jako przedstawiciele społeczeństwa, wybrani w głosowaniu, nie powinni umywać rąk od odpowiedzialności. Szczególnie przewodniczący rady powinien być w takich sytuacjach wyczulony i swoje zdanie jednak mieć. – twierdzi wójt Zabrodzia.
Podczas tej samej sesji Rady Miejskiej, burmistrz złożył wniosek o wprowadzenie kolejnego projektu uchwały w sprawie powierzenia Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zadania własnego gminy w zakresie gospodarki odpadami. Radni jednak nie tylko nie podjęli uchwały, ale też nie wprowadzili jej do porządku obrad. Jak wyjaśnił burmistrz Bednarczyk, ta decyzja z kolei uniemożliwi uzupełnienie wniosku do Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Projektów Unijnych. W najbliższym czasie gmina Tłuszcz najprawdopodobniej dostanie informację o wykreślenie wniosku dotyczącego budowy sortowni z listy projektów dofinansowanych ze środków unijnych.
Anna Sajnog
