ggg ggg

Minister Henryk Kowalczyk spotkał się z mieszkańcami Ostrowi Mazowieckiej

Spotkanie w ostrowskim ratuszu, które odbyło się w późnych godzinach wieczornych 12 lipca 2018 r. zgromadziło liczną reprezentację mieszkańców Ostrowi Mazowieckiej. Uczestniczyło w rozmowie z Ministrem Środowiska, posłem na Sejm RP Henrykiem Kowalczykiem ponad 120 – 150 osób i to z różnych środowisk oraz opcji politycznych.

 

Ministra Henryka Kowalczyka oraz zebranych w ratuszu przywitał burmistrz Ostrowi Mazowieckiej Jerzy Bauer. Podkreślał wieloletnie kontakty i obecność posła, a obecnie Ministra Środowiska Henryka Kowalczyka z Ostrowią Mazowiecką i powiatem ostrowskim. Jego udział w wielu dziedzinach i zadaniach miasta oraz wsparcie i pomoc, której udzielił (np. sprawach z RIPOK, gospodarki śmieciami i nasycalnią, wymianą pieców czy inwestycjami drogowymi, powstaniem muzeum), była nieoceniona. Zaangażowanie zdaniem burmistrza Jerzego Bauera było bardzo konkretne, za co w imieniu samorządu podziękował ministrowi Kowalczykowi.
Pierwsza część spotkania – wystąpienie ministra Henryka Kowalczyka dotyczyła podsumowania 2,5 lat działania Rządu Prawa i Sprawiedliwości, realizacji wyborczych obietnic np. zniesienie obowiązku pójścia do szkoły 6-latków oraz odbierania rodzicom dzieci z powodu ubóstwa, ogromnego sukcesu, jakim jest ograniczenie tego ubóstwa wśród dzieci do kilku procent w skali kraju, cofnięcia wieku emerytalnego, programie 500+, programach socjalnych, reformie edukacji i zmniejszenie znaczące bezrobocia. Przedstawił osiągnięcia obecne Rządu PiS, jak również plany Rządu na najbliższe lata. Przedstawiał nowe zamierzenia, m.in. program „Mieszkanie+” oraz program „Czyste Powietrze”, koordynowany przez Ministerstwo Środowiska, który polega na kompleksowym połączeniu termomodernizacji domów z wymianą piecy węglowych na alternatywne, czystsze paliwa. Program ma zostać wdrożony na jesieni bieżącego roku. Ważne jest również przyjęcie zwiększenia nakładów na zdrowie, odbudowanie obronności Polski i od przyszłego roku przeznaczenie 5 mld zł na budowę dróg lokalnych.
Zapraszamy na stronę internetową naszej gazety: kurier-w.pl lub youtube: kurierWtygodnik, gdzie zamieściliśmy film z wypowiedziami ministra Henryka Kowalczyka i burmistrza Jerzego Bauera.
Drugą część spotkania zdominowały pytania mieszkańców. Długą dyskusję wywołał temat terenów po nasycalni podkładów kolejowych. Adam Brzózka – naczelnik Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym opisał aktualny stan postępowań w sprawie. Jak wyjaśniał minister Kowalczyk temat ciągnie się od wielu lat. Obecnie spółka PKP właściciel terenu została zobowiązana do roku 2020 usunąć ze środowiska zanieczyszczeń na terenach po byłej nasycalni. Działania te określa się słowem – remediacje. Jak poinformował minister Henryk Kowalczyk powołano specjalny zespół zajmujący się monitorowaniem tzw. „bomb ekologicznych”, który zbiera się, co 3 miesiące i sprawdza, czy zobowiązania są wykonywane. Jego wiedza opiera się na informacjach zawartych w sprawozdaniach PKP. Podziękował za sygnał braku takich działań (sprawę poruszył radny Stanisław Dylewski) i zapewnił, że zajmie się tym inspekcja ochrony środowiska. Również burmistrz Jerzy Bauer zostanie zaproszony na najbliższe posiedzenie w dniu 23 lipca, więc uda się osiągnąć więcej informacji.
Z kolei informacji na temat prywatnego przedsiębiorcy zamierzającego budowę stacji benzynowej, udzielali burmistrz Jerzy Bauer oraz zastępca burmistrza Zbigniew Chrupek, który, na co dzień zajmuje się tą sprawą. Jednoznacznie władze ratusza opowiedziały się, że są przeciwne budowaniu tam stacji benzynowej. Zastępca Burmistrza poinformował o spotkaniach z przedsiębiorcą, podczas których to stanowisko zostało mu przedstawione. Jednak zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (uchwalony w 2004 roku i aktualizowany w 2012 r.) dopuszczają w tym miejscu budowę stacji benzynowej.
Kolejny dyskutant Andrzej Morawski, potem wsparty przez radnego Jacka Wilczyńskiego odnosił się do wysokości kosztów poniesionych na obsługę Muzeum Dom Rodziny Pileckich. Jak mówił radny Jacek Wilczyński, przez 2 lata wydano 300 tys. zł na obsługę prawną.
Minister Henryk Kowalczyk zwrócił uwagę, że na niewłaściwość tego, jeśli okaże się prawdą i zapewnił, że zwróci się o wyjaśnienia do ministra kultury. Przypomniał jednak, że jeśli miasto zrezygnuje z umowy z ministerstwem z przyczyn finansowych, to będzie musiało zwrócić pieniądze.
Temat nasycalni i inne tj. Muzeum Dom Rodziny Pileckich, budowa stacji benzynowej naprzeciwko Kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, zostały głównie wywołane przez radnych obecnej większości w Radzie Miasta, którzy uczestniczyli w spotkaniu oraz jednego – dwóch głosów mieszkańców, upatrujących swojej szansy na deprecjonowanie dokonań burmistrza Jerzego Bauera. Powtarzają te zarzuty podczas sesji i obarczają winą burmistrza miasta, chociaż jak widać w części są to zupełnie nieuprawnione oceny.

Wrócił temat ciągów pieszo – rowerowych i chodników za sprawą wypowiedzi Nadleśniczego Piotra Uścian-Szaciłowskiego na temat rozwoju Ostrowi i pozytywnych zmian proponowanych przez burmistrza J. Bauera. „Te pieniądze przyszły do miasta i my nie umiemy ich wykorzystać. Nie łudźmy się, że uda nam się je znów dostać, dokąd my, jako ostrowianie idziemy?” zadawał pytania zebranym w sali.
Zbiegło się to z pytaniem do ministra jednego z mieszkańców o to, jaki wpływ miałaby budowa ścieżek na zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza.
W tej sytuacji nie dziwi zabranie głosu przez radnego Jacka Wilczyńskiego, który dokonywał istnej szarży na burmistrza miasta podczas ostatnich kilku sesji. W dobrze pojętym interesie społecznym burmistrz Jerzy Bauer chciał doprowadzić do wykonania gigantycznej, jak na Ostrów Mazowiecką inwestycji w rozwiązania komunikacyjne z dofinansowaniem w wysokości 70%. Radny wraz grupą wspierającą jego działania (11) był jak się okazuje ZA, a nawet PRZECIW.
Radny Jacek Wilczyński publicznie oświadczył, że jest za inwestycją w ścieżki rowerowe, chodniki i zastanawiał się, bo „z inwestycją mogą nie zdążyć”. Oczywiście utrata inwestycji i 16 mln zł dofinansowania – w jego wypowiedzi, to wina burmistrza Jerzego Bauera. Jednak prawda jest inna, to radni nie uchwalili podniesienia kwoty dofinansowania dla jedynego wykonawcy wyłonionego w piątym przetargu. W trakcie ostatniej sesji wybrzmiało to wyraźnie, że radni opozycyjni wobec podniesienia finansowania nie chcą dopuścić do ogłoszenia przez burmistrza Jerzego Bauera – sukcesu, jakim mógłby pochwalić się pod koniec kadencji. Radny Wilczyński zanim wyszedł wraz z kolegami z sali stwierdził, że mają wolę ponownego przedyskutowania z burmistrzem kwestii projektu.
Jak widać nie w smak poszła zdecydowana analiza sytuacji, którą skomentował minister Henryk Kowalczyk. Podkreślił, że z punktu widzenia, jego, jako długoletniego samorządowca nie zastanawiałby się mając do wykonania dla miasta tak korzystnej inwestycji. A Minister Środowiska, jako samorządowiec i poseł doskonale zdaje sobie sprawę z wyjątkowości tej inwestycji, chociażby ze względów na ochronę środowiska.
Zdaniem ministra Kowalczyk a pozyskanie 16 milionów złotych na tak dużą inwestycję infrastrukturalną jest ogromnym sukcesem obecnej kadencji samorządu Ostrowi Mazowieckiej. Brak zgody Rady Miasta na zwiększenie środków o niespełna 3,5 mln złotych jest dla niego niezrozumiały. Powołując się na swoje doświadczenia w pracy samorządu wyjaśnił jak oceniał sytuację: jeśli koszty obsługi kredytu, mającego być wkładem własnym okazywały się znacznie niższe niż pozyskane dofinansowanie, to takie dofinansowanie „brali w ciemno”. Powiedzmy 10% na rok oprocentowania kredytu – „Jak to się ma do utraconych korzyści” – pytał minister Kowalczyk. A w Ostrowi Mazowieckiej dofinansowanie wynosi 70%, więc koszty obsługi wkładu własnego nieduże. „Ja rozumiem, że niektórzy mogą utopić siebie, by zaszkodzić” – zauważał. „Takiej nieodpowiedzialnej decyzji w całym kraju ja jeszcze nie widziałem!” – stwierdzał ze zdumieniem minister i nawoływał – „No, 16 mln piechotą nie chodzi – OPAMIĘTAJCIE SIĘ!”.
I wiedział dobrze, o czym mówi minister Henryk Kowalczyk – dla ciekawych garść informacji o drodze zawodowej, społecznej i politycznej posła i obecnego ministra:

Henryk Kowalczyk pracował, jako nauczyciel matematyki w Zespole Szkół Rolniczych w Golądkowie, pełnił funkcję wójta gminy Winnica (w latach 1990–1998 i 1999–2005), zajmował również stanowisko wojewody ciechanowskiego. W latach 1999–2002 zasiadał w Sejmiku Mazowieckim. Od 7 czerwca 2006 do 16 listopada 2007 był sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz pełnomocnikiem Rządu ds. kształtowania ustroju rolnego. 16 listopada 2015 powołany na ministra bez teki w Rządzie Beaty Szydło. Objął także funkcję przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów. We wrześniu 2016 powierzono mu tymczasowo kierowanie Ministerstwem Skarbu Państwa (do czasu likwidacji resortu z dniem 31 grudnia 2016). Jednocześnie został wiceprzewodniczącym Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. 11 grudnia 2017 objął stanowisko ministra bez teki w nowo utworzonym Rządzie Mateusza Morawieckiego, ponownie został też przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. 9 stycznia 2018 został mianowany Ministrem Środowiska. Od 2005 roku nieprzerwanie jest posłem z list Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie jest Ministrem Środowiska oraz posłem.
Spotkanie z ministrem Henrykiem Kowalczykiem cieszyło się ogromnym mieszkqańców Ostrowi Maz., a dyskusja przeciągnęła się na blisko 3 godziny. Mieszkańcy pytali też o inne kwestie, m.in. sprawy związane z procedurami podłączania gospodarstw domowych do sieci gazowniczej, czy kwestie odszkodowań za szkody wyrządzone w rolnictwie przez dzikie zwierzęta, o pomysły podatkowe dla emerytów, itp.
W kwestii projektu ciągów pieszo – rowerowych i chodników czynione są dalsze próby doprowadzenia do pozytywnego zakończenia inwestycji dla Ostrowi Mazowieckiej. Burmistrz Jerzy Bauer w ostatnich dniach wystosował list otwarty do mieszkańców o wsparcie budowy i zachęca do podpisywania petycji w tej sprawie do Rady Miejskiej – dokument jest do pobrania na stronie miasta.
Obok przedstawiam kilka obrazków dotyczących tego, co traci mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej, gdy NIE ZOSTANĄ wybudowane ciągi pieszo – rowerowe. Dziś jest to przykład istniejących ścieżek w Wyszkowie.
/Janina Czerwińska/

3 848 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Ścieżki rowerowe: List otwarty Burmistrza Miasta do Mieszkańców Ostrowi Mazowieckiej

Projekt budowy w Ostrowi Mazowieckiej rozległej sieci ścieżek rowerowych i chodników oraz towarzyszącej im infrastruktury jest inwestycją, która może znacząco...

Zamknij