ggg ggg

Klęskę bolszewików widziała na żywo! Pani Klementyna Syperek – najstarsza mieszkanka Radzymina skończyła właśnie 102 lata!!! (11.03.2014)

Z ogromną przyjemnością informujemy, że w miniony wtorek, 4 marca najstarsza mieszkanka Miasta Cudu nad Wisłą, pani Klementyna Syperek, w dobrym zdrowiu i jeszcze lepszym nastroju świętowała swoje sto drugie urodziny!!!

Któż z nas nie pragnąłby dożyć takiego wieku. Pani Klementyna Syperek urodziła się 4 marca 1912 roku. Do dnia dzisiejszego zachowała świetną pamięć i niejednego historyka mogłaby przeegzaminować ze znajomości wydarzeń z historii Polski w XX wieku.

1
Doskonale pamięta chociażby sierpień 1920 roku i wydarzenia związane z bitwą pod Radzyminem. – Ruscy jak uciekali to swoje karabiny wrzucili do stawu, który znajdował się obok naszego domu. Kiedy wyszliśmy z ukrycia to widzieliśmy też porozrzucane wszędzie, po całym podwórku bolszewickie mundury. Zrzucali je gdzie popadnie i w popłochu przebierali się w cywilne ubrania zabrane ludziom. Było tego tyle, że potem nasze wojsko musiało wywieźć to dwiema ciężarówkami – opowiadała Szacowna Jubilatka przed dziennikarzami i kamerami TVP Warszawa goszczącymi w ubiegły wtorek w jej domu. Wspominała również o makabrycznym widoku, jakim były masowe groby, w których tuż po bitwie pośpiesznie grzebano ciała poległych i zabitych.
– Mojej mamie kazali pomagać przy ich zasypywaniu. W każdym z nich było po dwadzieścia, trzydzieści trupów. Byli Ruscy, Polacy, cywile, niekiedy nawet dzieci. Wszystkich chowano razem. Było takich grobów bardzo dużo, wzdłuż całej drogi od Mokrego i Zawad aż do Radzymina – utrzymuje pani Klementyna, w pamięci której zachowały się też miłe wspomnienia z tamtych dni. Najmilszym było wspomnienie powrotu ojca z wojny. – Cieszyliśmy się, że skoro tatuś wrócił to nie umrzemy z głodu. Bolszewicy wszystko ludziom zabrali – krowy, świnie, kury, żyto, wszystko – opowiadała studwuletnia mieszkanka Radzymina, podczas gdy wszyscy goście słuchali jej z największym zainteresowaniem.
W dniu urodzin panią Klementynę i Jej wielopokoleniową rodzinę odwiedził burmistrz Radzymina Zbigniew Piotrowski wraz z kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego Haliną Karasiewicz. Obecna była również czteroosobowa delegacja Oddziału Rejonowego PZERiI w Radzyminie na czele z przewodniczącym Januszem Rasińskim. W imieniu władz i mieszkańców miasta, Szacownej Jubilatce wręczono tort, szampana i bukiet kwiatów. Pani Klementyna otrzymała również okolicznościowy Dyplom Honorowego Seniora Radzymina, moc serdecznych i przepięknych życzeń, a także gromkie brawa. Wszyscy zgromadzeni, wsparci głosami delegacji emeryckiego zespołu ,,Radzyminianka” odśpiewali Naszej Drogiej Radzyminiance ,,dwieście lat”.

2
Wzruszona pani Klementyna dziękowała wszystkim za odwiedziny i zachęcała do skosztowania specjałów przygotowanych specjalnie na tę wyjątkową okazję.
Tego szczególnego dnia, rozmowom i żartom przy toaście szampanem i pysznych słodkościach zdawało się nie być końca.
Dla nas najważniejsze jednak było to, że podobnie jak dwa lata temu mogliśmy zastać panią Klementynę uśmiechniętą i w doskonałej formie. Pomimo swego wieku cieszy się dobrym zdrowiem i jak sama powiedziała, nic ją nie boli. Narzeka jedynie na słuch i trochę na wzrok, przez co trudniej jej czytać gazety i oglądać telewizję. – Poza tym, czuję się dobrze – zapewniała pani Klementyna Syperek.
Dziękując Szacownej Jubilatce za gościnę raz jeszcze pragniemy złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, radości i wszystkiego dobrego na następne lata życia!

Pani Klementyno, w imieniu całego zespołu redakcyjnego ,,KURIERA W” z całego serca życzymy Pani, Bożego Błogosławieństwa na kolejne 102 lata!!!

/Rafał S. Lewandowski
foto: R.L., Jacek Góral/

3

 

4

 

6

 

7

 

8

 

10

 

11

 

Zdjęcia z lat młodości. Mąż Pani Klementyny służył w 7. Pułku Ułanów

1 907 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Zbudowali szkołę na miarę pragnień społeczności i według wskazań patrona… (11.03.2014)

„Zbudujmy szkołę, gdzie uczniowie uczyć się będą tego, jak żyją ludzie i co czynić należy, by żyć pełnią wolnego ducha…...

Zamknij