16 stycznia 2025 r. mieszkańcy Ostrowi Mazowieckiej owacjami na stojąco przywitali Karola Nawrockiego, kandydata obywatelskiego z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, mieli możliwość uczestniczenia w spotkaniu, które odbyło się w Powiatowej Hali Sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym im. M. Kopernika w Ostrowi Mazowieckiej.

Trzeba przyznać, że chętnych do poznania z bliska kandydata na Prezydenta RP, jego poglądów i planów było wielu, co jest bardzo pozytywnym sygnałem dla Karola Nawrockiego.
Przed wejściem na spotkanie, w holu przed salą, chętni mogli kupić gadżety typu koszulki, kubki z hasłami wyborczymi kandydata, a także podpisać listy poparcia.
Zebranych (siedzących na sali i stojących wzdłuż ścian) przywitał poseł Henryk Kowalczyk. Następnie pojawił się Karol Nawrocki, który został przywitany owacjami na stojąco, a ci, którzy mieli ze sobą flagi Polski powiewali nimi entuzjastycznie. Tak, więc atmosfera od razu zrobiła się gorąca i… przedwyborcza! Zebrani odśpiewali hymn i kandydat miał możliwość zaprezentowania się mieszkańcom Ostrowi Mazowieckiej. Już pierwsze słowa dały jasno do zrozumienia, jakiego formatu człowiekiem jest Karol Nawrocki przede wszystkim patriotą i to nie tylko w słowach, ale też czynach. Zapewne wiele osób nie miało wiedzy, że związki z Ostrowią Mazowiecką kandydata są bardzo bliskie. Karol Nawrocki uczestniczył w powstaniu i rozwoju Muzeum Dom Rodziny Pileckich w mieście. Był członkiem Rady Muzeum Dom Rodziny Pileckich w Ostrowi Mazowieckiej I kadencji w latach 2020 – 2024. Z wielką estymą mówił kandydat o naszym bohaterze rotmistrzu Witoldzie Pileckim, który służył odważnie i aż do śmierci, Polsce. „Ten wielki bohater wiedział,że możemy służyć Polsce w czasach wojennych, ale musimy też służyć Polsce – i to przesłanie do nas wszystkich drodzy państwo – w czasach pokoju i rozwagi (…). Ten czas pokoju, w którym żyjemy, wymaga od nas wszystkich społecznej aktywności, dobrych wyborów. Ja oczywiście przyjechałem tutaj także po to, aby poprosić państwa o głos na obywatelskiego kandydata w nadchodzących wyborach, ale też świadomości, w jakich czasach, drodzy państwo, żyjemy.” – wyjaśniał kandydat.
W swoich wypowiedziach podkreślał, że polityka zagraniczna i umacnianie pozycji Polski na arenie międzynarodowej będą kluczowymi elementami jego programu. Ogromną rolę przywiązywał do spraw bezpieczeństwa, bo wojna jest niedaleko i my, jako Polska musimy się zbroić: „Musimy dążyć do tego, aby armia polska miała 300.000 żołnierzy, jak założył przed 15 października 2023 roku rząd Zjednoczonej Prawicy. Potrzebujemy 300.000 polskich żołnierzy, największej lądowej armii NATO w Europie, bo czasy są niespokojne. A Państwo doskonale wiecie, ja wiem, że sojusznicy bronią tylko tych, którzy sami potrafią się bronić, więc to przed nami zadanie wybierania takich przedstawicieli, którzy będą widzieli Polskę w roku nie tylko 2030, ale także w roku 2100”. Ale też konieczna jest budowa Polski ambitnej i rozwijającej się. Nawiązując do słynnej wypowiedzi tych, co obecnie doszli do władzy o porcie w Berlinie zamiast Portu Komunikacyjnego w Polsce, zależy mu na Polsce, w której „…będą chciały żyć nasze dzieci i nasi wnukowie, Polskę ambitną, rozwijającą się. Tak, Polskę z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Nie stoi przed wami, chcę to powiedzieć jasno – także do kamer, które nas oglądają – nie stoi przed wami kandydat na prezydenta, którego końcem aspiracji jest lotnisko w Berlinie!”.
„Polska to jest wielka odpowiedzialność i wielka sprawa, za którą wszyscy bierzemy drodzy Państwo odpowiedzialność” – podkreślał przekonując, że musimy myśleć podejmując kolejne kroki, budując Polskę ambitną i mocną.
Karol Nawrocki wiele spraw poruszył w swojej wypowiedzi i na wiele pytań odpowiadał podczas spotkania przedwyborczego w Ostrowi Mazowieckiej. Jak wyjaśniał Prezydent musi przyjmować wyzwania geopolityczne, ale też propagować patriotyzm i budować prężną i mocną Polskę, to również inne wyzwania – konieczność budowania zrównoważonego rozwoju kraju, bo nie ma Polski powiatowej i Polski Centralnej. „Jest jedna Polska i my jesteśmy Polakami w jednej Polsce”.
„Inwestując środki finansowe w gminach, w powiatach, inwestując lokalnie, wzmacniamy się centralnie. Budujemy odpowiedzialność za całą Rzeczpospolitą, jako jednego organizmu gotowego do tego, aby budować nasze PKB, budować naszą gospodarkę i nasze przedsiębiorstwa”. – mówił Karol Nawrocki. W dalszych wypowiedziach poruszył również temat stanu finansów publicznych w obecnych czasach, drożyzny i braku inwestycji. Jak stwierdził znajdujemy się w trudnym momencie, a obawia się, że „…przez najbliższe dwa lata rząd Polski zadłuży nas bardziej, niż wynosi łączny deficyt rządów Zjednoczonej Prawicy przed 15 października 2023 roku. My chcemy naszą ojczyznę zostawić naszym dzieciom i wnukom rozwijającą się z wielkimi projektami, niezadłużoną,(…) ja nie chcę oddać moim dzieciom Polski zadłużonej, drodzy Państwo, i Polski zwijającej się, rezygnującej z wielkich inwestycji, wielkich planów, wielkich programów, nie zgadzam się na to!”. – mówił.
Podczas spotkania mieszkańcy Ostrowi Mazowieckiej pytali Karola Nawrockiego o sprawy, które ich nurtowały, ale też padały deklaracje i słowa uznania, i zaufania do kandydata. Wypowiedzi przerywano brawami, czy okrzykami poparcia. Skandowano też imię kandydata. Karol Nawrocki podkreślił, że takie spotkania są dla niego bardzo ważne i pozwalają poznać oczekiwania, potrzeby i pragnienia Polaków. Spotkanie trwało ponad godzinę, a na zakończenie chętni mogli zrobić sobie zdjęcie z Karolem Nawrockim.
W spotkaniu wzięli udział m.in. posłowie: Henryk Kowalczyk, Arkadiusz Czartoryski, Marcin Grabowski i Maria Koc, senator Robert Mamątow oraz przedstawiciele władz powiatu ostrowskiego i poszczególnych gmin powiatu ostrowskiego. Wśród gości znaleźli się: starosta ostrowski Jerzy Bauer, burmistrz miasta i gminy Brok Sebastian Oczkowski, wójt gminy Boguty-Pianki Jędrzej Drewnowski, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Justyna Pętkowska, przewodniczący Rady Gminy Małkinia Górna Piotr Krzepicki oraz lokalna społeczność. Do Ostrowi przyjechali również goście, m.in. z Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego, którym udało się zadać również kilka pytań.
/KW/