ggg ggg ggg

Gdzieś między ziemią, Niebem i jazzem… (08.11.2011)

W tegoroczne Zaduszki mieszkańcy Radzymina i okolic już po raz siódmy mogli oddać się egzystencjalnym rozważaniom nad sensem życia i tajemnicą śmierci przy dźwiękach muzyki jazzowej.
W coraz bardziej skomercjalizowanych czasach wydrążonych halloweenowych dyń i plastikowych kościotrupów, doroczny radzymiński koncert jazzowy wydaje się być szczególnie adekwatnym sposobem na uświetnienie owego dnia zadumy i smutku za Tymi, których już z nami nie ma. Jazz jako muzyka żywa, pełna energii i nieprzewidywalna paradoksalnie bowiem stwarza sposobność do zatrzymania się i do refleksji, na którą często brakuje nam czasu w cmentarnym zabieganiu pomiędzy jednym zniczem a drugim.

Wobec powyższego, można jedynie cieszyć się z faktu, iż każdego roku organizowane z inicjatywy dyrektora ROKiS, Mirosława Jusińskiego Zaduszki Jazzowe gromadzą coraz szersze grono entuzjastów. Niewątpliwie, ogromna w tym zasługa również znakomitych, znających się na rzeczy artystów, którzy swoim talentem i umiejętnościami potrafią zaczarować publiczność.
W ubiegłą środę, 2 listopada przed liczną rzeszą słuchaczy, (wśród których można było dostrzec m.in.: burmistrza Zbigniewa Piotrowskiego, przewodniczącą Rady Miejskiej Elżbietę Darkę, oraz księdza prałata Stanisława Kucia), tradycyjnie wystąpił zespół instrumentalistów w składzie: Mariusz Gęgotek (fortepian), Artur Włodkowski (saksofon), Jacek Kaliszewski (kontrabas), Jarek Gaś (perkusja). Na uwagę zasługuje fakt, iż wspomniani panowie są absolwentami Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach.

To doświadczeni muzycy uczestniczący w bardzo różnych stylistycznie projektach od jazzu przez funk, fusion do muzyki popowej i rockowej, o których renomie świadczy dotychczasowa współpraca chociażby: ze Zbigniewem Namysłowskim, Januszem Muniakiem, Kazimierzem Jonkiszem, Edytą Górniak, Renatą Przemyk, Haliną Frąckowiak czy też zespołem Polucjanci oraz Borysem Szycem.
Zespół interpretował standardy jazzowe stawiając na te elementy, które wyróżniają jazz spośród innych gatunków muzycznych, takie jak: kreatywność w graniu, improwizacja, spontaniczność i swing.  Podczas tegorocznego koncertu muzykom towarzyszyło aż dwoje solistów.


W pierwszej połowie wieczoru radzyminiaków zaczarowała urodą i głosem znakomita Ela Kalinowska, studentka jazzu i muzyki estradowej na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, która kształciła głos między innymi u Krystyny Prońko i Aleksandry Nowak. Później na scenie pojawił się pełen charyzmy Adam Miroszczuk, (znany z programu telewizyjnego „The Voice of Poland”), absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej w Zamościu i Akademii Muzycznej w Katowicach, występujący na co dzień w Teatrze Wielkim w Warszawie. Podczas dwugodzinnego występu artyści dostarczyli słuchaczom niezapomnianych wrażeń, czego potwierdzeniem były nie tylko gromkie brawa, ale i bisy.
Rafał S. Lewandowski
foto: GóralStudio

4 583 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Halloween w przedszkolu (08.11.2011)

Ostatnie tygodnie października dzieci z radzymińskiego Przedszkola Piotruś Pan spędziły pod hasłem: Halloween.  Realizując wizję wielostronnego kształcenia, dzieci poznawały tradycję...

Zamknij