ggg ggg ggg ggg

Tysięczna armia rycerzy nowego wieku na trasie z Miasta Cudu nad Wisłą do Milusina w Sulejówku!!! (26.08.2014)

W 94. rocznicę Cudu nad Wisłą do Radzymina zjechało (podobnie jak w ubiegłych latach) około tysiąca jednośladów z całej Polski. MotoCud jak magnes przyciągnął swoim patriotycznym przesłaniem motocyklistów – rycerzy nowego wieku, nazywanych wielokrotnie solą tej ziemi. Z głośników płynęły pieśni patriotyczne towarzysząc upamiętnieniu bohaterów, braterskim spotkaniom i przemyśleniom historycznym.

5

Tradycją radzymińskich zlotów stało się sadzenie Dębów Katyńskich w ramach międzynarodowego już, a zainicjowanego przed laty w Radzyminie programu „Katyń…ocalić od zapomnienia”. W ten sposób motocykliści upamiętniają bohaterów tych okolic zamordowanych w radzieckich tajnych obozach zagłady.
Ktoś może zapytać co ma wspólnego mord z 1940 roku z Cudem w 1920? Otóż ma i to sporo, gdyż totalitarny system sowiecki wykorzystał skrzętnie fakt zagarnięcia oficerskiej kadry wojsk polskich, by pomścić (zdradzieckim i tchórzliwym strzelaniem w tył głowy) sromotną klęskę 20 lat wcześniej. Zabijając dowódczą elitę armii pozbawiali nasz kraj możliwości powstania przeciw sobie w późniejszym okresie.

1.
W tym roku 15 sierpnia upamiętniono postać kapitana Michała Klaczyńskiego, oficera 41 pułku piechoty, zamordowanego w Katyniu. W uroczystości posadzenia kolejnego drzewka w Alei Dębów Katyńskich wzięła udział kuzynka bohatera pani Danuta Dumas (ojciec Pani Danuty Stanisław Bielski również zginął w Katyniu, a jego symboliczny grób znajduje się na Cmentarzu Poległych 1920 w Radzyminie). – Michał Klaczyński był znakomitym szermierzem, wywodził się z rodziny o żołnierskich tradycjach sięgających XVI w. Spośród pięciu braci trzech było żołnierzami. Starszy brat Michała był legionistą, młodszy Kazimierz kawalerzystą służącym w 9. Pułku Ułanów, który odznaczony został orderem Virtuti Militari i pochowany jest na radzymińskim cmentarzu. Na rodzinnym nagrobku wypisano też nazwisko Michała, którego wybuch wojny zastał w stopniu porucznika. Miał 30 lat, dopiero się ożenił, gdy został zamordowany. Był więc w najbardziej twórczym dla mężczyzny wieku – wspominała ze wzruszeniem pani Danuta, której w obecności burmistrza Zbigniewa Piotrowskiego, licznych radnych na czele z przewodniczącym Rady Miejskiej Markiem Brodziakiem i setek uczestników zlotu przekazano symboliczny certyfikat potwierdzający posadzenie Dębu Pamięci kpt. Michała Klaczyńskiego wraz z certyfikatem potwierdzającym, że Dąb dedykowany pamięci jej ojca, również zamordowanego w Katyniu rośnie już przy Zespole Szkół w Suchowoli.

2
Szczególną wymowę miał moment, w którym krewna bohaterów odbierała z rąk Waldemara Lau ikonę Matki Boskiej Katyńskiej. Wówczas nad zgromadzonymi z głośnym warkotem silników przeleciały w szyku samoloty Polskich Sił Powietrznych zmierzające na defiladę w Warszawie. Polskie skrzydła słychać było po raz kolejny w momencie, kiedy pod korzenie Dębu wrzucano pamiątkowego Radzymira i sypano ziemię przywiezioną z Katynia przez Motocyklowy Rajd Katyński.
Pani Danuta wraz z burmistrzem dokonała odsłonięcia kamienia upamiętniającego kpt. Klaczyńskiego. Następnie delegacja zlotu udała się na mogiłę poległych policjantów i grób rodzinny Klaczyńskich, gdzie w obecności księdza kapelana zmówiono modlitwę, złożono wieńce i zapalono znicze.

4
Po zakończeniu uroczystości parada kilkuset maszyn ruszyła przez centrum miasta, by podążyć przez wiele miejscowości położonych na terenie historycznej bitwy. W znacznej części pokrywała się ona z I linią polskiej obrony w dolinie rzeki Rządzy, której latem 1920 roku broniły oddziały 1 Armii WP gen. Franciszka Latinika. Mijane po drodze miejscowości: Dybów, Kraszew, Dobczyn oraz Okuniew – były już od początku Bitwy Warszawskiej zaciekle atakowane przez wojska sowieckie.
Parada dojechała do Sulejówka, gdzie obok dworku Milusin, w którym mieszkał Józef Piłsudski, nastąpił postój i popas z gorącą wojskową grochówką w tle. W parku można było obejrzeć multimedialną wystawę z epoki oraz zwiedzić dworek i okoliczny park.
W czasie uroczystości nasz kolega Janek Lachowski z klubu motocyklowego Bad Company Sulejówek przekazał tutejszemu muzeum oryginalny obrus, na którym jadał Marszałek. Można też było wysłuchać wyjątkowo wciągającej prelekcji historycznej poświęconej mało znanym aspektom wojny polsko-sowieckiej.

6
Po złożeniu przez delegacje wieńców pod pomnikiem Naczelnego Wodza parada wróciła na radzymiński rynek, aby w atmosferze pokazów i konkursów zakończyć tegoroczny XIII Zlot.
Pogoda i frekwencja jak co roku dopisała, gdyż każdy przybywający motocyklista wiedział, że biorąc udział w corocznych zlotach MOTOCUD oddaje hołd bohaterom wojny w obronie Ojczyzny i całej ówczesnej Europy przed bolszewicką zarazą, a jednocześnie kultywuje tradycję motocyklowania śladami „Cudu nad Wisłą” 1920 roku.
Organizatorzy XIII Zlotu MotoCud dziękują wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tegorocznego wydarzenia – Burmistrzowi Radzymina, Burmistrzowi Sulejówka, Policji, sponsorom: firmie Tago oraz sieci sklepów Biedronka, Wojtkowi Wardakowskiemu, który zabezpieczał zlot od strony technicznej. Specjalne podziękowania również składamy Państwu Zamorskim za trzynastoletni, bezinteresowny wkład w organizację Zlotu i Januszowi Majewskiemu za mozolne obsadzanie tablic do Dębów Katyńskich w kamieniu oraz Wszystkim, którzy pomogli choć w najmniejszym stopniu.

7
(Trzynastka podobno jest pechowa ale my chyba pecha nie mieliśmy i już dziś zapraszamy wszystkich naszych Przyjaciół Motocyklistów na XIV Zlot MotoCud, który odbędzie się jak zawsze 15 sierpnia w Radzyminie. Lewa w górę! 🙂
/Ryszard „Rychu” Piotrowski,
Waldemar Lau, R.L.
foto: Grzegorz Jeleń, Jacek Góral/

 

10

 

11

 

12

 

17

1 984 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
XIV Rajd Katyński z wizytą w Radzyminie… (26.08.2014)

W minioną sobotę 23 sierpnia sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie wystartował XIV Rajd Katyński, który podobnie jak przed rokiem...

Zamknij