ggg ggg

Trzeba wspominać ten czas, aby się nie powtórzył… (18.12.2012)

31 rocznica wprowadzenia stanu wojennego stała się impulsem do wspomnień i modlitwy.

Z inicjatywy wyszkowskiej  struktury Prawa i Sprawiedliwości w kościele św. Wojciecha  odbyła się 13 grudnia 2012 r. msza w intencji ojczyzny. Mszę celebrował ks. proboszcz Roman Karaś. Tradycyjnie już po kazaniu i mszy odbyła się część poświęcona „Solidarności” i wspomnieniom związanym z kolejną rocznicą wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. Zostaly złożone kwiaty pod pomnikiem poświęconym księdzu Jerzemu Popieuszce,a wierni mogli  ucałować relikwie błogosławionego księdza. Swoimi przemyśleniami i oceną tamtych wydarzeń podzielił się z mieszkańcami Wyszkowa działacz „Solidarności”, wyszkowianin internowany w stanie wojennym  – Marek Tauter. Swoje wspomnienia rozpoczął przytaczając słowa Józefa Piłsudskiego:  „Naród, który traci pomięć przestaje być narodem-staje się jedynie zbiorem ludzi czasowo zamieszkującym dane terytorium”, które stały się mottem refleksji nt. wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981roku. Przytaczamy naszym czytelnikom całą wypowiedz opozycjonisty, ostatniego spośród działaczy. A mówił, co następuje: -„Wielki promień nadziei zabłysnął 16.X.1978 roku. Wybór Polaka na Ojca Świętego, pierwsza pielgrzymka do Ojczyzny i przesłanie, z jakim przybył do rodaków poderwały ludzi do czynu. Naród poczuł moc i Polska uniosła się na skrzydłach nadziei. Poczuliśmy, jak blisko jest wolność.
W drugiej połowie 1980 roku, w ślad za wydarzeniami na Wybrzeżu, powstają w Wyszkowie Tymczasowe Komisje Zakładowe Zw. Zawodowego „Solidarność”. Dotyczy to większych zakładów pracy jak: FSO, FABRYKA MEBLI, HUTA SZKŁA ,ZOZ, POM, GEOFIZYKA, BACUTIL, OŚWIATA, POCZTA POLSKA. Powstawanie i organizowanie Wolnych Związków Zawodowych nie było rzeczą prostą, Dyrektorami w Zakładach były osoby w większości mianowane przez Komitety jedynej legalnej organizacji, jaką była PZPR. Za wszelką cenę starano się nie dopuszczać do powstawania Niezależnych Związków Zawodowych.  W ciągu 16 m-cy. tzw. Karnawału Solidarności wiedzieliśmy, że tak czy inaczej, prędzej czy później władza uderzy. Zastanawialiśmy się jedynie jak i kiedy. Marzenia o zrzeszaniu się w wolne Zw. Zawodowe niezależne od pracodawcy i PZPR bardzo szybko prysły, gdy gen. Wojciech Jaruzelski 13 grudnia 1981 r. rozpoczął wojnę z własnym Narodem wprowadzając Stan Wojenny (niezgodnie zresztą z Konstytucją). Można było też powiedzieć, że przysiągł towarzyszom radzieckim zniszczenie „Solidarności”. Tow. Gen. był przecież tajnym współpracownikiem Sowieckiej Informacji Wojskowej (TW. Wolski) aktywnym w zwalczaniu Polskiego podziemia i Kościoła Katolickiego, wykonawca czystek antysemickich w 1967-68 roku. Wprowadzając stan wojenny zasłaniając się Sowiecką interwencją chciał bronić Socjalizmu a przede wszystkim swojej pozycji.  Restrykcyjne działania dotarły także do Wyszkowa. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku internowano do Zakładu Karnego w Iławie trzech działaczy ”S”, śp. Zbigniewa Drobota, śp. Zygmunta Jabłońskiego oraz Marka Tautera, czyli moją skromną osobę. Zarzucano nam, że przebywając na wolności moglibyśmy zakłócić porządek publiczny i nawoływać do czynnego oporu przeciwko tzw. Władzy Ludowej. Po zwolnieniu z internowania postanowiliśmy, że musimy dalej działać. Powstały trzy niezależne od siebie grupy oporu społecznego, działające w podziemiu. Kontakty ograniczyliśmy do minimum, widzieliśmy, że jesteśmy obserwowani przez SB, każdy miał tzw. Aniołów Stróżów. Każda z grup zorganizowała sobie sprzęt poligraficzny do drukowania niezależnych pism. Grupa, w której działałem nawiązała kontakt z księżmi parafii św. Idziego Ówczesny wikariusz, ks. Józef Błaszczak podarował nam nierejestrowaną maszynę do pisania i tak zaczęliśmy powielać i publikować pierwsze egzemplarze gazetek w drugim obiegu. Gazety redagowaliśmy i pisaliśmy w Wyszkowie. Później, by zmylić SB drukowanie odbywało się w Nowej Osuchowej. Jednorazowy nakład to od 40-90 egzemplarzy o tematyce bieżącej sytuacji w mieście a także w kraju.

Posiłkowaliśmy się informacjami RWE i innych stacji radiowych nadawanych z wolnego świata. Od stycznia do października 1982r w drugim obiegu ukazało się ponad 30 wydań gazet pt. Podziemny Komitet Założycielski PKZ, Komitet Oporu Społecznego KOS. Wiadomości Wyszkowskie (Tytuły zmienialiśmy dla bezpieczeństwa osób, które redagowały pisma, jak i kolporterów, którzy nie wiedzieli gdzie wydawane były gazetki). Za posiadanie gazet groziła kara pozbawienia wolności do lat 5. Maszynę pod koniec 1982r przekazaliśmy grupie działającej w podziemiu w Ostrołęce.  Wielkie słowa uznania i podziękowania należą się Księżom, którzy sprawowali w tym czasie posługę kapłańską. Ryzykując wolność nie wahali się pomagać głosząc kazania, które zawierały podsumowania artykułów zamieszczanych w gazetach podziemnych. Ks. Durszlakiewicz po takim kazaniu w drugi dzień Świąt Wielkanocnych musiał opuścić parafię. Inna grupa działająca w podziemiu wydawała gazetę pt. Szerszeń. W 1983r powstał ośrodek wspomagający działalność opozycyjną organizując msze św. w intencji Ojczyzny w Kościele p.w. św. Wojciecha. Z tego miejsca składam podziękowania na ręce Ks. Proboszcza za kontynuowanie dzieła śp. Ks. Kanonika Szulca, który w tamtym okresie odważnie głosząc słowo Boże, umacniał w nas wiarę dającą siłę do działania. Stan Wojenny nie przestraszył mnie jak również osób, którzy zdecydowali się na działalność podziemną. Nie było w nas bohaterstwa tylko upór i złość, aby wytrwać przy swoim i nie dać się złamać. Mieliśmy poczucie, że wchodzimy w etap decydujący, że władza już nic więcej nie może zrobić. Może nas tylko wsadzić do więzienia lub zabić. Chcę podkreślić, że towarzyszyła nam świadomość, że ludzi sprzeciwiających się tamtej władzy było bardzo dużo, co dawało względne poczucie bezpieczeństwa. Dziś mam wielką satysfakcję, że ruch związkowo polityczny pod nazwą „Solidarność” rozwinął się również w Wyszkowie. Lawina, która ruszyła w roku 1980 na krótko zatrzymał ją Stan Wojenny by w 1989 roku doprowadziła do upadku władzy ludowej i systemu komunistycznego w naszej Ojczyźnie. To jednak nie koniec naszej drogi. Dziś musimy walczyć nadal, włączając w nią kolejne pokolenia. To walka o ideały „Solidarności” i dlatego w niej nie ustaniemy – dla dobra naszej Ojczyzny.”
 Zebrani mieli możliwość wysłuchania pieśni patriotycznych w wykonaniu zespołu „Wyszkowiacy”.
/J.Cz. + foto Patrycja Wierzchoń/

Galeria zdjęć

3 083 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Sala dla oddziału przedszkolnego w SP 2 już oddana (18.12.2012)

12 grudnia uroczyście przekazano salę przedszkolakom. Remont pomieszczenia oraz odpowiednie dla maluchów wyposażenie kosztowało 61.250 zł. W uroczystości udział wzięli...

Zamknij