ggg ggg

Obawy są, ale najważniejsze jest przebudzenie społeczeństwa (17.09.2013)

„W poprzednich wyborach oddałem nieważny głos, jednak do wyborów poszedłem ,by spełnić swój obywatelski obowiązek. Wielu mieszkańców wolało pozostać w domach niż wybierać między „dżumą” a „cholerą”. Obawy o frekwencję w referendum są, jednak nie wynik jest ważny. Liczy się społeczne przebudzenie, które zaowocuje w przyszłych wyborach Burmistrza i Rady” – mówi otwarcie Łukasz Skarżyński – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej powiatu pułtuskiego, wiceprzewodniczący Młodych Demokratów Regionu Mazowsze w rozmowie z Bernadetą Hamowską

lukasz-net2 zdjecie

B.H. – Referendum odbędzie się i już nie ma odwrotu. To sukces czy jak wielu powtarza za Prof. Jerzym Regulskim „referendum to nie zwycięstwo demokracji, lecz porażka lokalnej społeczności”?

Łukasz Skarżyński – Osobiście uważam, że samo odbycie się Referendum w sprawie odwołania Burmistrza miasta Pułtuska jest sukcesem społeczności lokalnej. Społeczeństwo naszego miasta budzi się z gnuśności i marazmu, jakiego doświadczyli przez ostatnie 11 lat pod rządami obecnego burmistrza.

B.H. – Jaką postawę powinni przyjąć pułtuszczanie w obliczu zbliżającego się referendum?
Łukasz Skarżyński – Każdy powinien odpowiedzieć sobie we własnym sumieniu – czy chce być współwinny za obecny stan miasta i pozostać w domu lub – czy chce skorzystać z tej furtki, jaką daje Referendum i razem z nami uwierzyć, że nasze miasto może być normalne. Pułtuszczanie powinni pójść na Referendum 20 października nie bacząc na wynik i odpowiedzieć czy są za odwołaniem burmistrza. Tego rodzaju zachowanie jest zgodne z postawą społeczeństwa obywatelskiego, o które przecież walczono przed rokiem 1989, a mieszkańcy Pułtuska mieli w tym swój wkład.

B.H. – Jaki przewiduje Pan wynik referendum? Na pewno są jakieś oczekiwania w głębi serca.
Ł.S. – Serce podpowiada oczywiście, że burmistrz będzie odwołany i zostanie wprowadzony zarząd komisaryczny. Niemniej, jako realista dopuszczam myśl o możliwym niepowodzeniu inicjatywy.

B.H. – Są głosy, iż referendum nie przejdzie z powodu frekwencji.
Ł.S. – Patrząc na liczby dotyczące frekwencji wyborczej w Pułtusku można mieć obawy, jednak jak spojrzymy na samą II turę z wyborów 2010r., która jest wyznacznikiem dla Referendum sytuacja diametralnie się zmienia.  Wynik obecnego Burmistrza Wojciecha Dębskiego to 3640 głosów, razem z głosami oddanymi na konkurentkę i nieważnymi mamy niewiele powyżej 7000, od tej liczby obliczamy frekwencję w referendum, która wynosi, 2/3 czyli ok. 4600 wyborców. W takiej sytuacji wystarczyłaby liczba wyborców, która poparła nasz wniosek. Pamiętajmy, że nie wszyscy, którzy popierali burmistrza w 2010r. są dziś jego zwolennikami. Dodatkowym elementem sprzyjającym inicjatywie referendalnej jest samo nastawienie pułtuszczan do wyborów, szczególnie tych proporcjonalnych. W sytuacji, jakiej mieliśmy ostatnio w 2010r. wybór między „dżumą”, a „cholerą” zmusił wielu naszych mieszkańców do pozostania w domach. Osobiście spełniłem obywatelski obowiązek oddając nieważny głos. Niemniej sam wynik Referendum nie jest najważniejszy.  Uważam, że najważniejsze jest przebudzenie społeczeństwa, jago aktywizacja i chęć wzięcia odpowiedzialności za wspólnotę, które zaowocują w przyszłorocznych wyborach Burmistrza i Rady.

B.H. – Mówiąc o referendum społeczeństwo pyta o koszty. Ile będzie nasz kosztowało to „przebudzenie społeczeństwa” i kto poniesie koszty?
Ł.S. Koszty związany z Referendum określa ustawa o referendum lokalnym. Wg art. 40 ust. 1 i 4 koszty referendum pokrywa się z budżetu jednostki samorządu terytorialnego, której dotyczy referendum poza kosztami komisarza wyborczego, które są pokrywane ze Skarbu Państwa. W naszym przypadku szacuję, że koszt przeprowadzenia Referendum ws. odwołania Burmistrza wyniesie ok. 30.000zł. Jest to w dużej mierze powołanie 18 obwodów i opłacenie komisji obwodowych. Zapewne także odpłatne przygotowanie pomieszczeń komisyjnych przez pracowników samorządowych po godzinach pracy i ich następnie uprzątnięcie. Budżet miasta powinien to wytrzymać, patrząc na korzyści, jakie mogą przynieść zmiany.

B.H. – Dziękuję za rozmowę
Ł.S. Dziękuję.
Z Łukaszem Skarżyńskim wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej powiatu pułtuskiego, wiceprzewodniczący Młodych Demokratów Regionu Mazowsze rozmawiała Bernadeta Hamowska.

2 363 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
74. rocznica Bitwy pod Andrzejewem i Łętownicą (17.09.2013)

W dniach 12-13 września 1939 roku pomiędzy Andrzejewem, a Łętownicą rozegrała się krwawa bitwa zakończona rozbiciem przez Niemców  polskiej 18....

Zamknij