Stanowczo i ze szczegółowym omówieniem wyroku sędzia Sądu Okręgowego w Siedlcach zdecydował, że oskarżeni w sprawie dotyczącej realizacji zadania „Odnawialne źródła energii w gminie Łochów”- burmistrz Robert Gołaszewski i skarbnik Maria Komuda, nie popełnili czynu zabronionego, nie narazili gminy na straty, a wszystkie decyzje były podjęte zgodnie z prawem i opierały się na dokumentach.
Zapewne słowa Poseł na Sejm RP Marii Koc po ogłoszeniu uniewinnienia samorządowców z Łochowa mogą być znamienne i mnóstwo osób z Łochowa z pewnością podpisałoby się pod jej poniższą wypowiedzią:
„Wiedzieliśmy, że są niewinni. Znamy Roberta Gołaszewskiego oraz Marię Komudę od lat. To bardzo uczciwi ludzie, ciężko pracujący na rzecz Łochowa, Miasta i Gminy. Powszechnie szanowani i lubiani, czemu Mieszkańcy Łochowa dają wyraz nie tylko w wyborach samorządowych! Niestety, jest garstka ludzi, którzy chcą za wszelką cenę zniszczyć Burmistrza Łochowa, tylko, dlatego, że popiera PiS. Z takimi uprzedzeniami musimy się mierzyć w XXI wieku. Pomimo ciągłego ataku, sprawiedliwości stało się zadość! I Bogu niech będą dzięki!”.
Burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski i skarbnik gminy Maria Komuda w lipcu 2024 roku usłyszeli zarzuty dotyczące programu „Odnawialne źródła energii w latach 2017 2019”. Samorządowiec i urzędniczka gminy zostali oskarżeni przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu o przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie gminy na szkodę finansową w wysokości około 5 milionów złotych. Co ciekawsze mieli działać wspólnie i w porozumieniu, czyli jak można to powiedzieć – stworzyli grupę przestępczą, co zagrożone było karą do 10 lat więzienia. Zarzucano im również bezzasadne zawieranie aneksów z wykonawcą, a więc celowe przedłużanie zakończenia inwestycji – montażu instalacji OZE w gminie, bez naliczania kar umownych za nieterminowe wykonanie zamówienia. Został zastosowany środek zapobiegawczy, czyli zawieszenie ich w pracy przez prokuraturę 23 lipca 2024 roku, aby uniemożliwić kolokwialnie mówiąc – mataczenie i uniemożliwienie popełniania dalszych wykroczeń. Od tego czasu obowiązki burmistrza pełniła jego dotychczasowa zastępczyni, Małgorzata Łotarska.
W bieżącym roku spawa trafiła do Sądu Okręgowego w Siedlcach i od stycznia 2025 roku odbywały się rozprawy prowadzone przez sędziego Marka Korczyńskiego, z udziałem licznych światków: oskarżonych, współpracowników, radnych i urzędników gminy i miasta Łochów. Szczególnie szokujące było wyznanie osoby, która zgłosiła pierwotnie sprawę do Prokuratury stwierdzające, że dokumenty dotyczące sprawy znalazła podrzucone pod bramę jej domu. Informacja o takim pozyskaniu dowodów na winę burmistrza i skarbniczki jest wiedzą publiczną przekazaną przez Agatę Dąmbską w trakcie jednej z rozpraw sądowych. Należy przypomnieć, że wszystkie czynności wykonywane przez gminę i burmistrza miały pokrycie w zabezpieczonych dokumentach zgodnie z procedurami stosowanymi w przypadkach takich spraw. 28 marca 2025 r. Sąd Okręgowy w Siedlcach zdecydował o uchyleniu środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia ich w pracy, który został nałożony przez prokuraturę 23 lipca 2024 roku.
Podczas rozprawy, która odbyła się 8 maja, prokurator Mariola Linda-Berestecka podtrzymała zarzuty wobec oskarżonych, domagając się kar w zawieszeniu, grzywien, zakazów pełnienia funkcji publicznych oraz solidarnego naprawienia szkody w wysokości ponad 2,4 mln złotych. Oskarżony Robert Gołaszewski i skarbnik gminy Maria Komuda zapewniali o swojej niewinności, i takie stanowisko konsekwentnie udowadniał obrońca oskarżonych, mec. Mateusz Woiński, który w czasie rozpraw, i mów końcowych przedstawiał brak podstaw do przypisania winy jego klientom, i wnosił o ich uniewinnienie.
Na ostatniej rozprawie w ubiegłym tygodniu 22 maja 2025 r. zakończył się trwający od stycznia proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadali burmistrz Łochowa Robert Gołaszewski oraz skarbniczka Maria Komuda. Sąd Okręgowy w Siedlcach ogłosił wyrok uniewinniający oboje samorządowców. Sędzia Marek Korczyński podkreślił w ustnym uzasadnieniu wyroku, że zachowanie oskarżonych nie wypełniało znamion zarzucanych czynów ani żadnego innego przestępstwa. Jak przekazywał w wyniku postępowania dowodowego Sąd doszedł do niebudzącego wątpliwości przekonania, „że oskarżeni nie popełnili przestępstwa, bowiem ich zachowanie nie wypełnia znamion zarzuconego każdemu z nich czynu, ani w ocenie Sądu, innego przestępstwa”. Sąd w dużej mierze podzielił stanowisko obrony. Stwierdził, że dowody w żadnym momencie nie wskazały na winę oskarżonych, a burmistrz i urzędniczka postępowali zgodnie z przepisami, i swoją wiedzą, wspartą opinią prawników.
Sąd zarządził, że koszty procesu poniesie Skarb Państwa oraz zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Roberta Gołaszewskiego kwotę 19 557 złotych i na rzecz Marii K – 19 803 złote z tytułu ustanowienia w sprawie obrońcy.
Ogłoszenie wyroku spotkało się z pozytywną reakcją publiczności na sali – rozległy się oklaski.
Burmistrz Łochowa i Skarbnik byli przez ponad 8 miesięcy zawieszeni, pozbawieni całkowicie pensji, a nawet jak informował burmistrz w tamtym okresie: zachowanie wobec nich wskazywało, że wywierano wobec nich presję, żeby sami zrezygnowali z pełnionych funkcji. Ogólnie wywołuje to przekonanie o nagonce na burmistrza, który politycznie opowiadał się za partią PiS i wspierał poprzednią władzę.
O szczególnym podejściu do nich może świadczyć postawa prokurator Prokuratury Okręgowej w Zamościu Marioli Linda-Beresteckiej. Zawnioskowała o wymierzenie Robertowi Gołaszewskiemu kary 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, 15 tys. zł kary grzywny oraz zakazu zajmowania stanowisk kierowniczych w jednostkach samorządu terytorialnego na okres 3 lat, a dla Marii K. – 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, 12 tys. zł kary grzywny oraz zakazu zajmowania stanowisk związanych z nadzorem nad finansami publicznymi w jednostkach samorządu terytorialnego na okres 2 lat. Burmistrz karany nie może brać udziału w wyborach, tak więc Robert Gołaszewski nawet po zmniejszeniu kary przez prokuraturę, samorządowcem nie mógłby zostać.
A jaką rolę odegrała i jakie zadanie w gminie Łochów realizowała współzałożycielka Forum Od-nowa Agata Dąmbska, pozostawiam to naszym czytelnikom do przemyślenia. Chciałabym jeszcze dodać, że od momentu pojawienia się tej osoby, uczestniczy ona, jako mieszkanka, we wszystkich możliwych działaniach nakierowanych przeciw samorządowej władzy, a szczególnie burmistrzowi Robertowi Gołaszewskiemu. Wielu mieszkańców do tej pory uważa, że to przez jej działania przeciwko budowie wiaduktu, Łochów czekający przez dziesięciolecia na bezpieczny przejazd przez miasto, musiał czekać kolejne blisko dwa lata na zakończenie tej inwestycji – tak bardzo zaangażowała się w śledzeniu afery z udziałem burmistrza. Teraz patrząc na koszty tego procesu, to działania Pani Dąmbskiej znów wyrządziły straty tym razem dla Państwa oraz przeszkodziły w dobrym i spokojnym rozwoju gminy.
Wyrok jest nieprawomocny. Strony mogą się od niego odwołać do sądu drugiej instancji za pośrednictwem Sądu Okręgowego w Siedlcach Prokuratura może się odwołać do Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
W swoich wypowiedziach po zakończeniu procesu burmistrz Robert Gołaszewski mówił:
– Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy nas wspierali w tym trudnym czasie, oczekiwali na rozstrzygnięcie tego procesu sądowego. Dziękuję za waszą modlitwę, wsparcie, dobre słowo i wiarę w naszą niewinność. (…) Chcę wyraźnie zaznaczyć, że ta sprawa jeszcze się nie skończyła. Prawdopodobnie będzie apelacja prokuratury i czeka nas apelacja w sądzie w Lublinie – dodał.
/Janina Czerwińska/
