ggg ggg

Kłopotliwa miłość do zegarków (24.02.2014)

Ta lokalna afera rozwija się powoli. W tle owej wielkiej jej odpowiedniczki, czyli afery byłego Ministra Transportu i Infrastruktury Sławomira Nowaka, który ministrem być przestał po tym, jak dziennikarze, a za nimi prokuratura, zaczęły śledzić zamiłowanie wysokiego urzędnika państwowego do czasomierzy z najwyższej półki.

Legionowska Prokuratura Rejonowa zastanawia się właśnie, czy w „legionowskiej zegarkowej aferze wszcząć postępowanie wyjaśniające, a potem ewentualne śledztwo.
Początek naszej lokalnej zegarkowej aferze dał mieszkaniec Legionowa pan Łukasz Adamski- czytelnik lokalnej prasy, który na jednym ze zrobionych przez siebie zdjęć podczas szkolnej uroczystości swojej córki zobaczył na ręku prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego okazały czasomierz dobrej marki. Jako dociekliwy mieszkaniec sprawdził dokładnie publikowany na stronach Biuletynu Informacji Publicznej oświadczenia majątkowe naszego Pana Prezydenta. Nigdzie informacji o posiadaniu tak okazałego czasomierza – jak ustalił marki Omega Seamaster 300 wartego według katalogów od 11 do 15 tys. złotych nie znalazł. Swoją wiedzą i prywatnym śledztwem podzielił się z mediami. I owe media podchwyciły sprawę. Przed tygodniem sprawą zajął się ogólnopolski dziennik.

DSCF9525
Bezsporne fakty w tej sprawie są dwa, a nawet trzy. Pierwszy to taki, iż Pan Prezydent Smogorzewski występuje na zdjęciach w towarzystwie okazałego zegarka na przegubie. Fakt drugi to ten, iż o posiadaniu tego dobra nie ma ani pół słowa w składanych przez szefa miasta corocznych oświadczeniach majątkowych. Fakt trzeci to ten, iż rzecznik prasowy Ratusza Tamara Mytkowska po dość długim namyśle odpowiedziała pytana przez media , iż…: „Pytania nie są związane z funkcjonowaniem Urzędu Miasta Legionowo lecz dotyczą prywatnych spraw Romana Smogorzewskiego. Urząd Miasta Legionowo nie będzie wypowiadał się na ten temat…. Zegarek został zakupiony podczas podróży zagranicznej, w sklepie bezcłowym, za kwotę niższą niż 10 tys. zł. Nie było zatem konieczności umieszczenia tego zakupu w oświadczeniu majątkowym”.
Obowiązujące wciąż przepisy nakazują posłom, senatorom i samorządowcom, by w składanych oświadczeniach zgłaszali przedmioty warte więcej niż 10 tys. złotych. Analogia ze sprawą ministra Nowaka jest tyleż anegdotyczna, co dość śmieszna i zabawna. O ile można tak powiedzieć w sytuacji, gdy prominentny minister i działacz rządzącej partii stracił stanowisko i usłyszał związane z tym prokuratorskie zarzuty. Zegarkowe machinacje u Nowaka dostrzegli dziennikarze. Kłopotliwy czasomierz na prezydenckiej ręce dostrzegł mieszkaniec Legionowa. Ministrowi Nowakowi grozi kara do trzech lat więzienia i w perspektywie zakaz pełnienia funkcji z wyboru. Jeśli lokalna Prokuratura Rejonowa w Legionowie zdecyduje się – po postępowaniu sprawdzającym wszcząć w sprawie zegarka prezydenta Smogorzewskiego stosowne śledztwo, to dla naszego prezydenta może być to wielką dolegliwością. Trudno dać wiarę, iż chronometr, z którym tak dumnie nosił się nasz Pan Prezydent jest jeno nie markową, tanią podróbką, bo byśmy splendorowi i miasta i Ratusza uwłaczali. Jeśli wartość Omegi podpada pod wpisanie do rejestru oświadczeń majątkowych sprawa poprzez analogię z sytuacją eks – ministra Nowaka jest oczywista. Prezydent Roman Smogorzewski rządzi miastem od 12 lat. Poprzednie wybory samorządowe w 2006 roku wygrał w pierwszej turze, zdobywając 69 proc. głosów. Podczas ostatnich wyborów zwiększył poparcie uzyskując 77 procent głosów. Dzięki temu w spokoju i wygodnie rządzi miastem. Nie ma konkurencji. No może nie tak do końca, gdyż w dalszym sprawowaniu władzy może mu przeszkodzić jego własny zegarek.
rwc

1 871 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Powieźli Zezonia (24.02.2014)

Edwin Zezoń nie jest już radnym Rady Gminy Wieliszew. Na ostatniej XL sesji, radni Gminy Wieliszew podjęli uchwałę w sprawie...

Zamknij