ggg ggg ggg ggg

Jak polscy kryptolodzy złamali sowieckie szyfry 1920 kod ,,rewolucja

Rokrocznie przy okazji obchodów Cudu nad Wisłą przypomina się o zasługach głównodowodzących, o bohaterstwie prostych żołnierzy czy obrosłej legendą śmierci ks. mjra Ignacego Skorupki pod Ossowem. Świętując 99. rocznicę zwycięstwa nad bolszewicką hordą warto wspomnieć także o mniej znanych, a bardzo zasłużonych bohaterach tamtej wojny – polskich kryptologach pod kierownictwem por. Jana Kowalewskiego.

Historycy nie mają wątpliwości, że wygrana w Bitwie Warszawskiej i całej wojnie polsko-bolszewickiej nie byłaby możliwa, gdyby polski wywiad wojskowy nie złamał sowieckich szyfrów. Wiedza ta nie należy już do tajemnych, a jednak dla większości społeczeństwa te karty naszej historii są wciąż mało znane. Dlaczego tak się dzieje? W XX-leciu międzywojennym wiedza ta pozostawała tajemnicą wojskową, a w okresie PRL-u trudno było zajmować się wojną 1920 r., w której polscy deszyfranci złamali szyfry umożliwiające odczytywanie sowieckich radiogramów; wszak w latach 1944-89 oficjalnie kwitła przyjaźń pomiędzy Polską Ludową, a bratnim narodem radzieckim.
Nieznany bohater
Upadek komunizmu oznaczał koniec cenzury i dawał historykom nieskrępowane niemal możliwości prowadzenia badań. Przy okazji kolejnych rocznic wybuchu bądź zakończenia II wojny światowej Polacy musieli przypominać światu, że to my, a nie Brytyjczycy, złamaliśmy niemiecki kod Enigmy. Skąd mieliśmy tak dobrych deszyfrantów? Byli to współpracownicy i uczniowie człowieka, który stał za sukcesem odczytania sowieckich kodów w 1920 r. Tym cichym bohaterem był por. Jan Kowalewski. Gdy w 1921 roku odznaczano zasłużonych w wojnie polsko-bolszewickiej, w tłumie dekorowanych oficerów Sztabu Generalnego był obecny także skromny por. Jan Kowalewski. Gen. Sikorski dekorując go Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari cicho szepnął mu do ucha: „Za wygranie wojny, Panie Poruczniku”. Czy rzeczywiście to on wygrał wojnę? Był to wysiłek zbiorowy Narodu, jednak przypominanie zasług kolejnych bohaterów historii sprzed 99 lat to nasz obowiązek.
Kluczowe dane wywiadowcze
Pierwsze poważne opracowanie na temat pracy polskich kryptologów w 1920 r. ukazało się dekadę temu (Grzegorz Nowik, „Zanim złamano Enigmę. Polski radiowywiad podczas wojny z bolszewicką Rosją 1918-1920”, Warszawa 2004). Rok później odkryto stos ważnych dokumentów z epoki w Centralnym Archiwum Wojskowym. Z kart książki Nowika i dostępnych już dziś dokumentów wiadomo, że bez pracy zespołu por. Jana Kowalewskiego nasza historia w 1920 r. mogła skończyć się tragicznie dla naszego świeżo odrodzonego państwa. Łączność radiowa sowieckiego dowództwa i frontowych armii, które parły na Warszawę w sierpniu 1920 roku opierała się na kodach operacyjnych pod kryptonimem „Rewolucja”. Ich złamanie pozwoliło polskiemu wywiadowi radiowemu zdobywać informacje zarówno o ruchach wojska, jak i o planach i zamiarach sowieckich. Polskie dowództwo z Piłsudskim na czele mogło na tej podstawie przygotować odpowiednią strategię obrony, a nawet przewidywać i wyprzedzać ataki sowieckie.
Tajne spec. znaczenia
Szkoda, że książka Nowika przeszła niemal niezauważona, podobnie jak pierwsze publikacje o polskim udziale w rozszyfrowaniu Enigmy, a mogła stać się rewelacją na tę samą skalę. Na ponad tysiącu stronach przedstawia autor całą historię tego odkrycia, sposób rozszyfrowania kodu „Rewolucja” przez zespół wojskowych i matematyków, takich jak Jan Kowalewski, Paweł Misiurewicz, Włodzimierz Rupniewski, Karol Bołdeskul, a także profesorów uniwersyteckich ze Lwowa i Warszawy: Wacława Sierpińskiego, Stanisława Leśniewskiego i Stefana Mazurkiewicza.
Ścisła współpraca wybitnych umysłów różnych specjalności doprowadziła do złamania „Rewolucji” i stała się najważniejszą, ukrytą na długie lata bronią polskiego wywiadu. Nie ujawniano jej przez cały okres międzywojenny z obawy przed stroną sowiecką, która stała się jeszcze potężniejszym wrogiem. Wrogiem, który (zapewne według opinii wywiadu), nie powinien mieć i później większej świadomości o rozpoznaniu jego tajemnic.
Zatrzymać barbarzyńców
Tak jak wcześniej pod Wiedniem, tak w 1920 r. pod Warszawą Polakom udało się zatrzymać barbarzyńców zagrażających całej Europie. Jak wiadomo, podbój Polski miał być tylko pierwszym etapem sowieckiego marszu na Zachód. Od początku jednak ścierały się w dowództwie sowieckim dwie strategie tego marszu: w kierunku na Warszawę i Berlin, a druga bardziej na południe, przez Lwów, Budapeszt, Wiedeń. Do tej rozbieżności dołączyła się rywalizacja dowódców armii, Tuchaczewskiego dowodzącego Frontem Zachodnim, Jegorowa i Budionnego na czele Konnej Armii (za którymi stał Stalin) oraz samego Trockiego jako naczelnego wodza. Armia Tuchaczewskiego uderzała sama na Warszawę, bez wsparcia z południa Armii Budionnego, który działał na własną rękę, koncentrując się na zdobyciu Lwowa.
Umrzeć za Radzymin i Ossów
Budionny zlekceważył naglące rozkazy (które rozszyfrował właśnie polski wywiad radiowy) i nie zdążył już połączyć się z Armią Tuchaczewskiego. Polskie dowództwo w pełni zorientowane w tej sytuacji, mogło ją wykorzystać, ściągnąć wcześniej wojska z południa, zablokować pochód Budionnego i przejść do kontrofensywy, okrążając tyły sowieckiego Frontu Zachodniego. Bez wiedzy o informacjach wywiadu radiowego te manewry polskiego dowództwa podczas Bitwy Warszawskiej mogły się wydać ryzykowne lub nawet straceńcze, dziś wiemy, że były ściśle zaplanowane i skalkulowane, opierały się bowiem na pełnym rozpoznaniu sytuacji przeciwnika przez polski wywiad. Wiemy też, że tylko dzięki sukcesom polskich kryptologów śmierć setek żołnierzy i ochotników pod Radzyminem i Ossowem miały w ostatecznym rozrachunku sens i przyniosły nam wiktorię. I aż prosi się, by tematem tym zajęli się filmowcy i pokusili się wreszcie o stworzenie produkcji łączącej w jedno wątki historyczne, sensacyjne, szpiegowskie…
/Robert Szydlik/

Jak potoczyłyby się losy Bitwy Warszawskiej i całej wojny, gdyby polscy kryptolodzy nie odszyfrowali w sierpniu 1920 r. tej sowieckiej depeszy?:

Ze sztabu XVI Armii do sztabów podległych dywizji. 13 VIII 1920 r. Rozkaz operacyjny do wojsk XVI Armii.
Armie zachodniego frontu po walkach zajęły Mławę – Ciechanów – Pułtusk – Wyszków. 21 dywizji rozkazano dnia 13 VIII uderzyć na nieprzyjaciela działającego naprzeciw prawego skrzydła naszej armii z linii Zegrze – Załubice, w kierunku na Pragę.
Rozkazuję dywizjom kontynuować ofensywę i wieczorem dnia 14 VIII 1920 r. zawładnąć następującymi rejonami: 27 dywizja – Łajsk – Stacja Jabłonna – Nieporęt; 2 dywizja – Radzymin – Stanisławów – Pustelnik – (wyłącznie) – Helenów; 17 dywizja – Pustelnik – Marki – Turów – Wołomin; 10 dywizja – Mokrołok – Wawer – Jarosław – Okuniew; 8 dywizja – Karczew – Osieck – Kołbiel.
Zwiady dywizyjne do tego czasu powinny dotrzeć aż do linii rzeki Wisły, w granicach dywizyjnych odcinków wyznaczonych w punkcie pierwszym mojej dyrektywy nr 505.
Dowódca 27 dywizji ma współdziałać z 21 dywizją przy jej uderzeniu skierowanym na Pragę.
Dowódca 10 dywizji ma mieć na widoku, że zależnie od okoliczności jego dywizja może mieć główny kierunek na Pragę w celu sforsowania rzeki Wisły w granicach Warszawy, co wymaga skoncentrowania jednej brygady w rejonie Okuniewa.
O otrzymaniu niniejszego natychmiast zameldować.
— Dowódca XVI Armii, Sołohub, członek Rady Rewolucyjnej, Piatakow, Komisarz sztabu armii, Batorskij.

Robert Szydlik
Autor jest dziennikarzem, heraldykiem i samorządowcem, obecnie pełni funkcję wicestarosty powiatu wołomińskiego. W swoim dorobku ma herby, flagi, sztandary i pieczęcie dla kilkudziesięciu jednostek samorządowych w Polsce. Projektował też medale (m.in. Krzyż Zachodni, medal Pro Bono Poloniae). Członek Komisji Heraldycznej przy MSWiA i Rady ds. Numizmatycznych NBP. Współpracownik Senatora RP prof. Jana Żaryna.

3 457 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Piknik Rodzinny w Zbuczynie okazją do spotkania mieszkańców z Prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu RP

Piknik Rodzinny z udziałem Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego podczas, którego zaprezentowano kandydatów w wyborach parlamentarnych - okręg siedlecki...

Zamknij