ggg ggg

Adam Woźnicki w walce o Puchar Króla Hiszpanii…

Copa del Rey to jedne z najbardziej prestiżowych regat w basenie Morza Śródziemnego. W 34- letniej historii tych wyjątkowych zawodów nigdy nie startował w nich jacht pod polską banderą, aż do teraz!

Pro-Sailing Ocean Racing Team w składzie: Adam Woźnicki (były zawodnik ROKiS Radzymin), Adrian Anders i Maciej Stankiewicz wraz z ekipą Sailing Adventure Team reprezentowali Polskę podczas tegorocznych regat o Puchar Króla Hiszpanii. Do regat u wybrzeży portu Palma de Mallorca w dniach 1-8 sierpnia przystąpiło ponad 1 500 żeglarzy z 23 krajów. Najnowocześniejsze jachty, najlepsze teamy i ten sam cel – zdobyć upragniony Puchar Króla. W ciągu 6 dni odbyło się aż 11 wyścigów, które miały zadecydować o klasyfikacji końcowej. Do rywalizacji przystąpiło 140 jachtów w podziale na 8 klas, a polski zespół wystartował w klasie BMW ORC2. Pro-Sailing Ocean Racing Team na pokładzie jachtu ProFavor (Dufour 40 Performance) radził sobie bardzo dobrze – Adam Woźnicki na stanowisku drugiego sternika, Adrian Anders jako szotman i specjalista od spinakera, a także Maciej Stankiewicz pełniący jedną z najtrudniejszych ról -dziobowego. (Oficjalnym sponsorem teamu Pro-Sailing był sklep Decathlon Targówek w Warszawie. W ramach współpracy polscy żeglarze otrzymali od kierownika sekcji Tribord Pana Macieja Jekiełka profesjonalny komplet odzieży żeglarskiej). Panowie działali jak dobrze zgrana ekipa, lecz nie wystrzegli się kilku błędów, które niestety, nie pozwoliły im walczyć o czołowe pozycje. Finalnie polska reprezentacja ukończyła zmagania w tych wyjątkowych regatach na przyzwoitym, 26. miejscu. Poniżej, krótka rozmowa z drugim sternikiem, znanym szczególnie radzymińskim kibicom Adamem Woźnickim.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

„KW”: Panie Adamie, jak skomentuje Pan pierwszy start w regatach Copa del Rey i finalne miejsce na mecie?

Adam Woźnicki: Jestem bardzo zadowolony i dumny z postawy całego teamu. Podołaliśmy ciężkiemu wyzwaniu i wytrwaliśmy od pierwszego do ostatniego wyścigu, a proszę mi wierzyć, że 6 dni na najwyższych obrotach to ogromny wysiłek dla organizmu. Z pewnością zaliczymy ten start do udanych, ponieważ pierwszy raz tak naprawdę startowaliśmy w regatach o tak wysokiej randze, a nasz wynik uważam za wielce zadowalający. Przyjechaliśmy tu przede wszystkim po naukę i doświadczenie, ale również dla przeżycia wyjątkowej przygody. Rywalizowaliśmy jak równy z równym z najlepszymi ekipami z całego globu i pokazaliśmy, że nie tak łatwo im z nami wygrać. Nawiązaliśmy również mnóstwo nowych kontaktów z kilkoma znanymi załogami i mam nadzieję, że wyniknie z tego w przyszłości kilka fajnych projektów. Na razie nie chciałbym jednak zdradzać szczegółów. Chciałbym natomiast podziękować kolegom z ekipy Sailing Adventure Team, z którymi ramie w ramię działaliśmy na pokładzie. To była doskonała współpraca i wspólna walka o jak najlepszą pozycje w klasyfikacji końcowej.

Podobno warunki do żeglowania przez cały czas trwania regat były wręcz idealne?

Przyjemna morska bryza zapewniała stały wiatr o sile około 12-15 węzłów. W takich warunkach można było liczyć na dynamiczną rywalizację, zarówno jeśli chodzi o pływanie kursami na wiatr jak i z wiatrem, podczas których cała flota stawiała swoje największe żagle – spinakery – łapiąc każdy najmniejszy podmuch.

Jakie plany macie na najbliższe miesiące, jako Pro-Sailing Ocean Racing Team?

Już niebawem rozegrane zostaną Mistrzostwa Polski Mastersów w klasie Sigma 600 na Zalewie Zegrzyńskim. To nasz kolejny ważny start, do którego od dłuższego czasu się przygotowywaliśmy. W tych regatach wystartujemy w lekko zmienionym trzyosobowym składzie i realnie liczymy na to, że wrócimy do domu z medalami na szyi.

Dziękując za rozmowę, nie pozostaje nam nic innego, jak pogratulować waleczności oraz wytrwałości w zakończonych już regatach Copa del Rey, a także trzymać kciuki za Pro-Sailing i Adama Woźnickiego podczas zbliżających się Mistrzostw Polski Mastersów.
RL/AW


OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

3 011 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Uczniowie radzymińskiej „Stalowej Jedynki” pamiętają o Bohaterach Polski Walczącej na frontach II Wojny Światowej!

W ostatnich dniach września, społeczność Szkoły Podstawowej nr 1 im. ppłk. pil. M. Pisarka w Radzyminie uczestniczyła w ważnych wydarzeniach...

Zamknij