ggg ggg ggg ggg

Szanowni Państwo Samorządowcy. Prosimy nie deptać po grobach Bohaterów 1920 roku!!!

Przed nami 15 sierpnia – wielkie patriotyczne święto o szczególnym znaczeniu dla mieszkańców Ossowa i Radzymina. Ci ostatni zwrócili się do nas z prośbą: Przypomnijcie gościom odwiedzającym Cmentarz Poległych 1920 roku, że nie wypada deptać po żołnierskich mogiłach.

222

Mieszkańcy Radzymina, którzy zasygnalizowali nam pojawienie się nowej „świeckiej tradycji” w postaci włażenia przez rozmaite delegacje na żołnierskie groby są mocno zniesmaczeni tym faktem.
I słusznie. Radzymińską nekropolię przez lata odwiedzało wiele osobistości, na czele ze św. Janem Pawłem II, nuncjuszem apostolskim, prezydentami najjaśniejszej Rzeczypospolitej, zagranicznymi wycieczkami. Jak dotąd, nikt nie miał problemu z zachowaniem właściwej postawy przy składaniu wieńców. Przez lata naturalnym wydawało się zatrzymanie przed betonową ramą okalającą każdą z żołnierskich mogił 1920 roku. Nikt nie deptał po grobach, żeby złożyć wieniec (nie licząc asysty wojskowej lub strażackiej, która czyniła to zgodnie z ceremoniałem). Niesmaczny precedens w tym względzie nastąpił dopiero w tym roku, podczas uroczystości poprzedzającej start 73. wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. O ile jednak dzieciom, czy zwyczajnym gościom wypada zwrócić uwagę, że to nieładnie deptać po grobach, o tyle żenującym wydaje się pouczanie w tym zakresie przedstawicieli samorządu powiatowego ze Starostą Kazimierzem Rakowskim na czele. Żaden z obecnych wówczas mieszkańców nie miał śmiałości zwrócić uwagi gospodarzowi naszego powiatu. (Inna sprawa, że osoba piastująca urząd gospodarza naszego powiatu chyba sama powinna wiedzieć, że mogiła Bohaterów 1920 roku to nie trawnik?).
Szanowni Państwo, oczywiście każdemu z nas może przytrafić się gafa. Dlatego naszym zamiarem nie jest ośmieszenie kogokolwiek tym artykułem, tylko zwrócenie uwagi na potrzebę większej dbałości o drobne gesty, za sprawą których można narazić się na popełnienie wizerunkowej gafy.
W takich miejscach jak Cmentarze Poległych w Radzyminie i Ossowie, nie liczy się rozmiar wieńca. Cmentarze służą do wyrażania pamięci i czci do zmarłych, modlitwie za nich; są też miejscami zadumy nad życiem i wiecznością. Zgodnie z przyjętą w naszych stronach tradycją nie włazimy z butami na groby bliskich, żeby zapalić im świeczkę. Przecież to nie do pomyślenia. A dla wielu radzyminiaków każdy spoczywający tu żołnierz, choć nieznany z nazwiska – jest właśnie kimś bliskim, bo choć jak widać nie wszyscy o tym pamiętamy, to jednak WSZYSCY zawdzięczamy Mu możliwość życia w wolnej Ojczyźnie.

 

1 768 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Co dalej z radzymińską „Dwójką”?!? – Uczniowie i rodzice nie mają powodów do niepokoju – zapewnia burmistrz Krzysztof Chaciński

Gmina Radzymin weszła w spór prawny z wykonawcą rozbudowy Zespołu Szkół im. ks. E. Czartoryskiej w Radzyminie. Po lipcowych ulewach...

Zamknij