ggg ggg ggg ggg ggg

Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego także w Wyszkowie

Zmanipulowane i cynicznie wykorzystywane emocje na polskich ulicach, czy słuszny protest kobiet?

Taki oto mamy obecnie dylemat patrząc na coraz bardziej agresywny tłum albo jak w przypadku Wyszkowa – tłumek. Trudność polega również na zrozumieniu, jak to się stało, że od protestu Strajku Kobiet w temacie aborcji w Warszawie i dużych miastach, nagle doszło do napadania na kościoły, profanowania mszy, aż po chodzenie od kościoła do kościoła, jak na przykład w ostatnią niedzielę w naszym mieście. O co tak naprawdę walczą osoby widziane na ekranie telewizorów i na zdjęciach portali? Ogólnie są to osoby młode, a czasem bardzo młode, przedstawiciele partii, znani celebryci i agresywne środowiska lewicowe. Co ciekawsze, w obecnej sytuacji nie dziwi widok agresywnych posłanek, ale dziwi ilość coraz bardziej agresywnych młodych mężczyzn. Tak bardzo potrzebna jest im nieograniczona aborcja dla kobiet?
A co tam przy drzwiach do kościoła robiła starsza kobieta wdzierająca się do środka z plakatem? Demokracja daje przecież możliwości do mówienia i protestu, ale też każdy ma gwarancję swobodnej wypowiedzi i prawo do własnego zdania. Może chodzi o to, że katolicy w Polsce SĄ łagodni, więc wszyscy przyzwyczaili się do braku reakcji na agresję, czy odwet. A może rozwściecza „zbawców narodu” przekonanie katolików, że każde życie jest cudem i darem oraz nie wolno nikogo zabijać, a szczególnie słabszych – dzieci. Czy usłyszenie i zobaczenie, że aborcja to jest zawsze zabicie dziecka, wywołuje tak ostrą reakcję?
No dobrze, poczucie winy w kobiecie, która dokonała aborcji i jej obronę przez atak, można zrozumieć, ale to samo u młodego chłopaka? Czy to jakaś próba zapewnienia sobie przyzwolenia społecznego i bezkarności w przyszłości? Czy na pewno prawo do aborcji spowoduje, że nie będzie czuł się jak przysłowiowa „szmata” namawiając dziewczynę do „spędzenia płodu”? I tak uciekają od poczucia odpowiedzialności. Czy dla dziewczyn i kobiet nadal jak za PRL-u aborcja ma być jedynym środkiem antykoncepcyjnym? A włączenie się w protesty środowisk gejów i lesbijek? Po co im aborcja, bo przecież dzieci mieć nie będą w swoich kontaktach seksualnych? Wojujący o dojście do władzy politycy i posłowie, w jakim celu chcą popierać aborcję? Może nieszczęśliwymi, zagubionymi w emocjach i z poszarpaną moralnością ludźmi łatwiej sterować, manipulować, grać na ich zaprzeczeniu i wewnętrznym gniewie… A przecież wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy jednego segmentu nadal obowiązującego prawa do aborcji!!!
Zamiast pytań i szukania odpowiedzi – krzyk tłumu i podsunięte, gdzieś z boku przekonanie, że winni są… kościół, księża, PiS. Od tego tylko chwila do stwierdzenia, że gdyby nie ONI byłoby tak pięknie, przeszkadzają, to usunąć ich z drogi… Może w tym słowie jest wskazówka: komu zależy na usunięciu dekalogu i kościoła, na odsunięciu od władzy propaństwowego premiera i PiS od rządzenia Polską?
Nie zabijaj – powtarza od tysiącleci Kościół, czy dzisiejsi młodzi manifestanci naprawdę chcą tolerować nadal prawo siejące śmierć? Po to trzeba niszczyć kościoły, żeby nikt nie mówił, że robicie źle? A może w tych protestach ktoś się opamięta? A potem, jako całe społeczeństwo demokratycznie, czyli wolą większości zmienimy prawo aborcyjne i ucywilizujemy nasze relacje z najsłabszymi: dziećmi i zwierzętami.

/J.Cz./

1 609 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Cała Polska w czerwonej strefie zakażeń PAMIĘTAJMY I STOSUJMY SIĘ DO ZASAD BEZPIECZEŃSTWA!

W związku z dynamiczną sytuacją epidemiczną Rząd RP reaguje na bieżąco i wprowadza kolejne zasady bezpieczeństwa. Od ubiegłej soboty, 24...

Zamknij