ggg ggg ggg ggg

CZY BĘDZIE PROTEST?

3 sierpnia odbyła się 22 sesja Rady Miasta. Udział w niej wzięli, mimo wakacji, wszyscy radni.

333

Przewodniczący klubu radnych PiS przedstawił oświadczenie w sprawie niedawnego podpalenia przez nieznanych, jak na razie sprawców, samochodu burmistrza Jerzego Bauera. Przypomnijmy, że jest to już drugi samochód burmistrza, spalony od początku tej kadencji. W swoim oświadczeniu radni wyrazili współczucie dla burmistrza, a także zaapelowali do niego, aby nie dał się zastraszyć. Deklarację, która zawierała również krytykę pod adresem służb odpowiedzialnych za działania na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców podpisała wcześniej większość radnych i to nie tylko z PiS-u. Część pozostałych radnych, chociaż także współczuła Jerzemu Bauerowi, nie zgadzała się jednak między innymi z wymuszaniem bardziej operatywnych działań na Policji, która ich zdaniem „wie, co ma robić”. Radny Jacek Wilczyński przypomniał też, że zarówno jemu, jak i jeszcze wielu innym mieszkańcom Ostrowi również zniszczono samochody w ciągu ostatniego roku, a Rada Miasta nie uznała wtedy za stosowne wystąpić z żadnym oświadczeniem. Zdaniem radnego wszyscy mieszkańcy dotknięci gangsterskimi ekscesami powinni być traktowani równo.
W sesji udział wzięła kilkuosobowa grupa mieszkańców ulicy Podstoczysko, którzy przybyli do ratusza, aby na forum Rady Miasta wyrazić swoje zaniepokojenie i sprzeciw przeciwko traktowaniu ich spraw po macoszemu. Zwrócili oni uwagę, że od chwili oddania do użytku ronda przy ulicy Różańskiej, cały ruch tranzytowy (w tym ciężkich samochodów i Tirów) przeniósł się z ulic położonych w centrum właśnie na ulicę Podstoczysko. Mieszkanie przy ulicy, która do tej pory nie była w najlepszym stanie i której brak podstawowego uzbrojenia (kanalizacja, deszczówka, chodniki itp.), teraz stało się ich zdaniem prawdziwą gehenną. Od wstrząsów powodowanych przez ciężkie pojazdy poruszające się z nadmierną prędkością, w domach pękają ściany i stropy, fundamenty ogrodzeń, a podczas deszczów do piwnic wlewa się woda, gdyż brak jest studzienek burzowych. Jak mieszkańcy policzyli, w przeciągu 10 minut przejeżdża tamtędy ok. 65 pojazdów, głównie tirów i to z prędkością grubo przekraczającą 50 km/h. – My boimy się o nasze dzieci – mówiła jedna z mieszkanek Podstoczyska. Jej sąsiad zaproponował, aby na tej ulicy umieścić przynajmniej stały punkt pomiaru prędkości pojazdów i wyeliminować, chociaż jedną z plag dręczących mieszkańców. Dodał też, że mają oni już dość obietnic, które słyszą od wielu lat i jeśli nic się nie zmieni, sięgną po bardziej stanowcze argumenty, z blokadą i ściągnięciem mediów ogólnopolskich. Burmistrz Bauer próbował uspokoić zdenerwowanych mieszkańców, informując, że dokumentacja jest już gotowa i już wkrótce ulica będzie budowana. Najpierw zostanie tam wykonana kanalizacja sanitarna i burzowa, a potem cała reszta z porządną nawierzchnią i chodnikami. – Jeszcze w tej kadencji będą się państwo cieszyli nową ulicą – mówił z przekonaniem Jerzy Bauer. Mieszkańcy Podstoczyska opuszczając salę obrad ostrzegli raz jeszcze, że jeśli tak jak w poprzedniej kadencji znów skończy się na obietnicach, to oni swojej dotrzymają i zrobią blokadę, która sparaliżuje Ostrów.
Po ich wyjściu wrócono do przerwanego porządku obrad. Najdłużej debatowano nad uchwałą w/s zmian w budżecie miasta na rok 2016. Najwięcej namiętności budziło w niej wygospodarowanie 50 tys. złotych na potrzeby muzeum – Dom Rodziny Pileckich. Po długich dywagacjach, w których zadawano nawet pytania, czy to muzeum jest miastu potrzebne, uchwała została w końcu przyjęta 11 głosami, przy ośmiu przeciw i dwoma wstrzymującymi się.
– Słyszałem już, że nie wszyscy radni popierają pomysł burmistrza z tym muzeum, ale to, co tu zobaczyłem, zaskoczyło mnie zupełnie. Też uważam, że budowa ulic to jest priorytet, ale bez przesady. Tu było wyraźnie widać, że w mieście i Radzie jest jakieś antymuzealne lobby. Najpierw była zadyma z upamiętnieniem ślubu Pileckich, teraz przez tyle czasu dyskutują o 50 tysiącach złotych. Przecież to jest dokładnie tyle ile bierze diety zwykły radny podczas kadencji i to nie płacąc z tego podatku. Ciekaw jestem czy burmistrz wie, komu i dlaczego tak zależy na uwaleniu sprawy muzeum? – powiedział podczas przerwy w obradach jeden z mieszkańców, który po załatwieniu tematu „ulicznego” pozostał jeszcze na sali, aby dowiedzieć się, jaki będzie finał sprawy „muzealnej”.
Dalej było już „z górki”. Większość z jedenastu uchwał przeszła, szybko, sprawnie i niemal bezboleśnie. Między innymi znaleziono rozwiązanie dla niezbyt szczęśliwego pomysłu z ubiegłej sesji w sprawie zmiany przeznaczenia działki leśnej znajdującej się na pograniczu zakładu przemysłowego i osiedla domków jednorodzinnych. Jego mieszkańcy protestowali przeciwko odlesieniu tej działki, gdyż obawiali się, że będą mieli za płotem zakład z hałaśliwą produkcją, mimo, że właściciel firmy zapewniał, że chce tam wybudować budynek mieszkalny. W rezultacie miasto odstąpiło od pierwotnego zamiaru i działka pozostanie nadal leśna. Ponadto przyjęto jeszcze między innymi uchwały o wyznaczeniu obszaru zdegradowanego oraz obszaru do rewitalizacji; o przystąpieniu do sporządzenia Gminnego Programu rewitalizacji na lata 2016-2023; w sprawie przyjęcia do realizacji programu polityki zdrowotnej; w sprawie uchwalenia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta, a także w sprawie zaliczenia niektórych dróg miasta Ostrów Mazowiecka do kategorii dróg gminnych.
ABM

1 826 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Szanowni Państwo Samorządowcy. Prosimy nie deptać po grobach Bohaterów 1920 roku!!!

Przed nami 15 sierpnia – wielkie patriotyczne święto o szczególnym znaczeniu dla mieszkańców Ossowa i Radzymina. Ci ostatni zwrócili się...

Zamknij