ggg ggg ggg ggg ggg

BEATA SZYDŁO odwiedziła Ostrów Mazowiecką

Spotkanie z Beatą Szydło odbyło się w poniedziałek 22 czerwca 2015 r. ok. godziny 17.00 w kinie „Ostrovia”.

Kandydatka na premiera z ramienia Prawa i Sprawiedliwości kierowała sztabem wyborczym Andrzeja Dudy podczas tegorocznych wyborów prezydenckich. Od rana w poniedziałek rozpoczęła objazd „szydłobusem”, czyli autosanem, którym w kampanii podróżował po Polsce kandydata na prezydenta. Wtedy autobus nosił nazwę „dudabus”. Przed wyjazdem z Warszawy Beacie Szydło towarzyszył prezydent elekt przekazując jej ten historyczny pojazd.

dscf5892
W Ostrowi Mazowieckiej Beacie Szydło zgotowano gorące powitanie. Tłum chętnych na spotkanie z trudem pomieścił się w sali kinowej. Było mnóstwo dziennikarzy i fotoreporterów. Gościowi towarzyszyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Henryk Kowalczyk i Arkadiusz Czartoryski oraz grupa młodzieży z transparentami: „Wybieram Prawo i Sprawiedliwość”. Z radością witali Beatę Szydło nie tylko zwolennicy i sympatycy PiS, ale także burmistrz Ostrowi Mazowieckiej – Jerzy Bauer, wicestarosta powiatu ostrowskiego Urszula Wołosiewicz. Obecni byli również radni na czele z przewodniczącym Rady Miasta Zbigniewem Krychem.
Beata Szydło mówiła zwięźle, ze znajomością problemów mieszkańców Mazowsza i regionu. Wielokrotnie jej wypowiedzi nagradzano oklaskami. Jedno z niezwykle ważnych stwierdzeń należy przypomnieć – tylko wspólnie jesteśmy w stanie dokonać zmian.

Od burmistrza Jerzego Bauera, który wyraził podziękowania za przybycie kandydatki na przyszłego premiera Beata Szydło otrzymała symboliczne pamiątki z Ostrowi Maz. Burmistrz wspominał, że obecny prezydent jako kandydat rozpoczynał kampanię wyborczą od Ostrowi i efekt tego znamy. Zwyciężył. Pani Beata również rozpoczyna swoje spotkania od Ostrowi, więc należy spodziewać się wygranej.
/Janina Czerwińska/

Galeria zdjęć

2 297 views

Zamieścił: admin

Udostępnij ten artykuł na
Przeczytaj poprzedni wpis:
Dni Legionowa w Arenie

Było jak zwykle. Stragany, występy, gastronomia, coś dla dzieci. Ale bez wielkiego rozmachu jak niegdyś bywało. Może takie czasy? Na...

Zamknij